Kaucja dla sprawcy śmiertelnego wypadku

Damian D,. który wczoraj w nocy w Łodzi spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym będzie mógł wyjść na wolność po wpłaceniu kaucji

Publikacja: 30.01.2014 14:22

Kaucja dla sprawcy śmiertelnego wypadku

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Łódzki sąd rozpatrywał dziś wniosek prokuratury o areszt dla mężczyzny podejrzanego o spowodowanie po pijanemu  wypadku drogowego.  – Sąd zgodził się na areszt, ale mężczyzna będzie mógł go opuścić gdy wpłaci do 13 lutego 40 tys. złotych poręczenia. Areszt zostanie zamieniony na dozór policyjny – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Decyzja sądu oburzyła śledczych. – W ostatnim czasie tylko w Łodzi mieliśmy kilka wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców, choćby motorniczy, który zabił trzy osoby więc teraz wypuszczenie takiego sprawcy to tylko zachęta dla innych pijących, a potem wsiadających za kółko – zżyma  jeden ze śledczych.

Dlaczego sąd chce wypuścić sprawcę śmiertelnego wypadku za poręczeniem majątkowym? Grażyna Jeżewska, z biura prasowego łódzkiego sądu mówi, że może sprawca się przyznał do winy, ma stałe miejsce zamieszkania, pracuje i nie będzie utrudniał postępowania? W takich sytuacjach sąd zwykle zgadza się na środki wolnościowe. - Jak było konkretnie w tym przypadku nie wiem – mówi. Później dodaje, że niczego nie będzie komentować.

Prokuratura już zapowiedziała, że wniesienie zażalenie na rozstrzygnięcie sądu.

Do  tragicznego wypadku, który spowodował Damian D.  doszło wczoraj w nocy przy al. Politechniki 12 w Łodzi. Mężczyzna kierował BMW którym jechał wraz z kolegą. W pewnym momencie auto wpadło w poślizg, bo kierowca stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na bok, uderzając najpierw  w 17 słupków odgradzających pas jezdni od chodnika, a potem w drzewo.  21-letni pasażer zginął na miejscu.

Z ustaleń prokuratury wynika, że kierowca i pasażer pili wcześniej alkohol. Potem przeszli się przejechać BMW. Jazda była tragiczna w skutkach.Jak wykazało badanie kierowca miał 1,6 promila. Jeszcze wczoraj usłyszał zarzuty. – Przyznał się do spowodowania wypadku. Nie potrafił powiedzieć dlaczego pijany wsiadł za kierownicę – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Damianowi D. grozi do 12 lat więzienia.

Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont