Zbadają nadzór nad rodziną z Łęczycy

Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące niedopełnienia obowiązków przez urzędników nad rodziną zastępczą z Łęczycy, w której dochodziło do znęcania się nad piątką dzieci oraz pedofilii.

Publikacja: 02.06.2014 16:21

- W odrębnym postępowaniu musimy zbadać, jak doszło do tego, że osoby o takich inklinacjach jak podejrzane małżeństwo z Łęczycy, uzyskały status zawodowej rodziny zastępczej i jak był sprawowany nadzór nad wychowaniem przez nich podopiecznych – tłumaczy Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Dodaje, że skrupulatnego prześledzenia wymaga też cały okres od czasu powierzenia podejrzanym opieki nad małoletnimi. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura rejonowa w   Łowiczu.

O sprawie rodziny zastępczej z Łęczycy zrobiło się głośno na całą Polskę w ubiegłym tygodniu, kiedy to małżeństwo 54-letnia Bożena i 59-letni Jan A. oraz ich 20-letnia córka Karolina zostali zatrzymani na polecenie prokuratury, która od kilku tygodni badała co działo się w ich domu. Para była rodziną zastępczą dla sześciorga dzieci w wieku od pięciu  do 14 lat. Pięć lat temu przyjęli czwórkę, a dwa lata później kolejną dwójkę.

Pod koniec marca dwoje najstarszych podopiecznych zaczęło się  skarżyć pedagogowi szkolnemu na to, co dzieje się w domu. Dzieci były regularnie bite przez oboje rodziców, a ojciec  regularnie wykorzystywał je seksualnie.  Dzieciom ograniczano dostęp do jedzenia i kontakt z rówieśnikami. Używano wobec nich słów wulgarnych.

Całą szóstkę zabrano z domu i umieszczono w placówkach opiekuńczych. – W sądzie rodzinnym dzieci powtórzyły wszystko to, co mówiły pedagogowi. – opowiada Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury. Dodaje, że „zebrane dowody są przerażające"

Przybrana matka zastraszała dzieci . Groziła, że jeśli komuś coś powiedzą co dzieje się w domu to zostaną rozdzieleni i trafią do domów dziecka. Wszystkie dzieci poza najmłodszą pięcioletnią dziewczynką były wielokrotnie molestowane seksualnie przez 59-latka, a jego córka wykorzystał jedną z dziewczynek.

Rodzina A. usłyszała zarzuty i trafiła do aresztu. W międzyczasie wyszło na jaw, że już wcześniej znęcali się nad innymi dziećmi, które do nich trafiły. A dzięki interwencji biologicznej babci udało się je stamtąd zabrać.

- W odrębnym postępowaniu musimy zbadać, jak doszło do tego, że osoby o takich inklinacjach jak podejrzane małżeństwo z Łęczycy, uzyskały status zawodowej rodziny zastępczej i jak był sprawowany nadzór nad wychowaniem przez nich podopiecznych – tłumaczy Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Dodaje, że skrupulatnego prześledzenia wymaga też cały okres od czasu powierzenia podejrzanym opieki nad małoletnimi. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura rejonowa w   Łowiczu.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo