Reklama

Obcinacze palców wreszcie za kratkami

Rafał B., ps Bukaciak, Wojciech S. ps. Wojtas oraz siedem innych osób zostało zatrzymanych w związku z podejrzeniem dokonania dwóch brutalnych porwań dla okupu. Jednej z ofiar obcięto palec, by wymóc na rodzinie zapłatę 200 tys. dolarów.

Publikacja: 18.06.2014 17:56

Obcinacze palców wreszcie za kratkami

Foto: Policja

Seria uprowadzeń wstrząsnęła Warszawą i Mazowszem ponad dekadę temu, w latach 2002-2003. Ofiary były porywane, przetrzymywane, bestialsko bite, a ich bliskim sprawcy przesyłali obcięte palce, by spotęgować grozę sytuacji. Dlatego przestępców dokonujących takich uprowadzeń okrzyknięto „gangiem obcinaczy palców". W przypadku większości takich zdarzeń dotąd nie udawało się ustalić sprawców. Teraz nastąpił obiecujący przełom.

Policjanci Centralnego Biura Śledczego i prokuratorzy znaleźli dowody na to kto dokonał dwóch porwań z tamtego okresu.

- Zarzuty udziału w uprowadzeniu dla okupu dwóch osób, połączonym z pozbawieniem ich wolności i szczególnym udręczeniem usłyszało łącznie dziewięć osób. Siedem z nich zostało aresztowanych – mówi „Rz" Waldemar Tyl, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.

Pierwsza ofiara została porwana jesienią 2002 roku, druga w styczniu 2003 r. Napastnicy  zażądali za ich uwolnienie wysokich okupów. W pierwszym przypadku – 200 tys. dolarów, w drugim – 300 tys. dolarów.

Pierwszą z ofiar przetrzymywali przez miesiąc, obcięli jej palec, a uwolnili dopiero kiedy rodzina wpłaciła pieniądze. Drugi z uprowadzonych, także był przetrzymywany, ale miał więcej szczęścia. Korzystając z nieuwagi pilnującego go porywacza, uciekł i wrócił do bliskich.

Reklama
Reklama

Przez lata śledczym nie udawało się ustalić sprawców tych uprowadzeń, śledztwa zostały umorzone. Dopiero niedawno, dzięki skruszeniu przestępczej solidarności, udało się ustalić podejrzanych tych dwóch zdarzeń. Grozi im do 15 lat więzienia.

Kim są podejrzani, którzy teraz usłyszeli zarzuty? To ludzie powiązani z tzw. gangiem mokotowskim oraz współpracującą z nim grupą kierowaną przez Rafała B. ps. Bukaciak.

Rozwiązanie zagadki tych dwóch porwań stwarza szansę na ustalenie sprawców podobnych  przestępstw z tego samego okresu. Tajemniczych uprowadzeń było wtedy więcej - jak oceniają śledczy dla okupu porwano wówczas co najmniej 20 osób. Los wielu z nich do dziś jest nieznany.

Seria uprowadzeń wstrząsnęła Warszawą i Mazowszem ponad dekadę temu, w latach 2002-2003. Ofiary były porywane, przetrzymywane, bestialsko bite, a ich bliskim sprawcy przesyłali obcięte palce, by spotęgować grozę sytuacji. Dlatego przestępców dokonujących takich uprowadzeń okrzyknięto „gangiem obcinaczy palców". W przypadku większości takich zdarzeń dotąd nie udawało się ustalić sprawców. Teraz nastąpił obiecujący przełom.

Policjanci Centralnego Biura Śledczego i prokuratorzy znaleźli dowody na to kto dokonał dwóch porwań z tamtego okresu.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Z Warszawy do Poznania w 2,5 godziny już od grudnia. Nowy przewoźnik konkuruje z PKP
Kraj
Tak wygląda „tramwajowe metro”. Budowa tunelu do Dworca Zachodniego wkracza w decydującą fazę
Kraj
Ujawniono dwa drony na Mazowszu. Służby szukały też pod Warszawą
Reklama
Reklama