Reklama

Katarzyna P. pozostanie za kratami

Łódzki sąd apelacyjny nie zgodził się na wypuszczenie Katarzyny P. żony Marcina P. byłego szefa Amber Gold.

Publikacja: 07.08.2014 16:38

Katarzyna P. pozostanie za kratami

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

Sąd rozpatrywał dziś zażalenie obrońców kobiety na kolejne przedłużenie aresztu. – Utrzymał w mocy wcześniejszą decyzję – informuje Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Podkreśla, że dalszy areszt podejrzanej m.in. o oszustwa jest niezbędny dla zabezpieczenia prawidłowego biegu śledztwa,  zwłaszcza, że wciąż istnieje obawa matactwa z jej strony. Poza tym kobiecie grozi wysoka kara. - Szczególna zawiłość postępowania, szeroki zakres i  konieczność realizacji czynności poza granicami kraju, powodują że do tej pory zakończenie śledztwa nie było dotychczas możliwe – zauważa prok. Kopania.

W śledztwie prowadzonym przez łódzką prokuraturę dotyczącym Amber Gold zarzuty ma Marcin P. oraz jego żona Katarzyna. Byłemu szefowi piramidy finansowej prokuratura zarzuca popełnienie aż 25 rożnych przestępstw, głównie finansowych.

Ostatnio doszedł kolejny. - Dotyczy wprowadzenia w błąd klientów Amber Gold, zaciągających w tej firmie pożyczki. Informowano ich, że są one ubezpieczone, a w rzeczywistości spółka Amber Gold  nie zawarła umowy w zakresie ubezpieczania pożyczek, a mimo to, naliczała i pobierała od klientów nienależne składki – tłumaczy prok. Kopania.

Dodaje, że  w takiej sytuacji znalazło się około 110 osób klientów spółki. Marcin P. jest aresztowany do 28 sierpnia. Ma być przedłużony. W przyszłym tygodniu prokuratura skieruje odpowiedni wniosek do sądu.

Reklama
Reklama

Także Katarzyna P. usłyszała ostatnio dodatkowy zarzut. Odpowie za popełnienie przestępstwa z ustawy o rachunkowości. – Chodzi o nieskładanie oświadczeń majątkowych. jest to 17 zarzut przedstawiony kobiecie – mówi prok. Kopania.

Podejrzani nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Obojgu grożą kary pozbawienia wolności, w wymiarze do lat 15. Łódzka prokuratura chce skończyć to śledztwo do końca roku.

Sąd rozpatrywał dziś zażalenie obrońców kobiety na kolejne przedłużenie aresztu. – Utrzymał w mocy wcześniejszą decyzję – informuje Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Podkreśla, że dalszy areszt podejrzanej m.in. o oszustwa jest niezbędny dla zabezpieczenia prawidłowego biegu śledztwa,  zwłaszcza, że wciąż istnieje obawa matactwa z jej strony. Poza tym kobiecie grozi wysoka kara. - Szczególna zawiłość postępowania, szeroki zakres i  konieczność realizacji czynności poza granicami kraju, powodują że do tej pory zakończenie śledztwa nie było dotychczas możliwe – zauważa prok. Kopania.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Ceny mieszkań spadną? Katowicki podatek dla deweloperów inspiracją dla Warszawy
Kraj
Wisła odbija od dna. Poziom wody rośnie. Prognozują „nawet” 18 centymetrów
Kraj
10 mln zł na promocję lotniska w Radomiu. Czy uda się ściągnąć przewoźników?
Kraj
Kontrowersyjna instalacja na stołecznym Placu Zbawiciela ma tworzyć prawdziwą tęczę z wody
Reklama
Reklama