Reklama

Oficer BOR miał niewydolność krążenia

Znane są wstępne wyniki sekcji zwłok mjr Marka K. oficera BOR. Wynika z niej zmarł on sposób naturalny - ustaliła rp. pl

Publikacja: 14.08.2014 15:28

Oficer BOR miał niewydolność krążenia

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Badania przeprowadzono dziś w stołecznym Zakładzie Medycyny Sądowej. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że oficer miał ostrą niewydolność krążenia – mówi rp. pl Andrzej Kielak, wiceszef prokuratury w Wołominie, która zajmuje się śmiercią oficera BOR. Dodaje, że biegli wykluczyli, by drobne, powierzchownie obrażenia na ciele mjr Marka K. miały wpływ na jego śmierć.

Ciało oficera BOR znaleziono w nocy z poniedziałku na wtorek w jego mieszkaniu w podwarszawskich Ząbkach. Rodzina nie miała z nim kontaktu od kilku dni, więc wezwała ślusarza. Ten otworzył drzwi dopiero gdy przyjechała policja.

W środku znaleziono ciało. Zmarły oficer miał przecięty łuk brwiowy, który krwawił. Ale od razu wykluczono, by to było przyczyną śmierci. Śledczy od początku wykluczali też, by doszło do zabójstwa. Pod uwagę brali albo wypadek, albo samobójstwo.  Jego koledzy to wykluczali. Mówili, że Marek K. cieszył się dobrą opinią, awansował, kupił mieszkanie.

Zmarły oficer odpowiadał m.in.  udział w przygotowaniach do wizyty premiera i - tragicznej zakończonej - prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku. Ale jego zadania nie były kluczowe.

Wstępne wyniki sekcji potwierdzają zgon naturalny oficera BOR. Na razie nie wiadomo czy w momencie śmierci zmarły oficer był trzeźwy, czy nie był pod wpływem leków czy narkotyków. Takie badania zostały zlecone. Na ich wyniki  trzeba będzie jeszcze poczekać.

Reklama
Reklama

Nieoficjalnie śledczy przyznają, że mjr  Marek K. którego sąsiedzi widzieli po raz ostatni w niedzielę pijanego mógł być pod wpływem alkoholu i leków. Duże ilości różnych tabletek znaleziono u niego w mieszkaniu. Było tam też sporo alkoholu.

 

Badania przeprowadzono dziś w stołecznym Zakładzie Medycyny Sądowej. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że oficer miał ostrą niewydolność krążenia – mówi rp. pl Andrzej Kielak, wiceszef prokuratury w Wołominie, która zajmuje się śmiercią oficera BOR. Dodaje, że biegli wykluczyli, by drobne, powierzchownie obrażenia na ciele mjr Marka K. miały wpływ na jego śmierć.

Ciało oficera BOR znaleziono w nocy z poniedziałku na wtorek w jego mieszkaniu w podwarszawskich Ząbkach. Rodzina nie miała z nim kontaktu od kilku dni, więc wezwała ślusarza. Ten otworzył drzwi dopiero gdy przyjechała policja.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Prawie 100 mln zł dla Warszawy. Wielkie dofinansowanie na zielony transport i infrastrukturę społeczną
Kraj
Ceny mieszkań spadną? Katowicki podatek dla deweloperów inspiracją dla Warszawy
Kraj
Wisła odbija od dna. Poziom wody rośnie. Prognozują „nawet” 18 centymetrów
Kraj
10 mln zł na promocję lotniska w Radomiu. Czy uda się ściągnąć przewoźników?
Reklama
Reklama