, że Rosja atakuje Ukrainę i że jest to jawny atak Rosjan, choć ci oczywiście zaprzeczają. Nasza gazeta przytacza wypowiedź prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, który odnosząc się wczoraj do zajęcia przez separatystów portu Nowoazowsk powiedział, że to faktyczna inwazja Rosji. Takie stanowisko prezentują też, choć po raz pierwszy Amerykanie. Zdaniem Jen Psaki, rzeczniczki amerykańskiego Departamentu Stanu Rosjanie wtargnęli 50 km w głąb Ukrainy. Jak tłumaczą analitycy Rosja zamierza utworzyć połączenie z wcześniej zajętym Krymem. NATO szacuje, że na Ukrainę wdarł się już tysiąc rosyjskich żołnierzy, a kolejne 20 tys. czeka w rezerwie. Może to się skończyć kolejnym obostrzeniami ze strony USA i UE.
o wpływie rosyjskiej inwazji na rynki finansowe m.in. o tym, że JP Morgan Chase obniżył rekomendacje dla rosyjskich i ukraińskich obligacji rządowych. Z ekonomicznych stron „Rz" dowiadujemy się, że do sankcji gospodarczych wobec Rosji dołączyła też neutralna Szwajcaria.
O gospodarczych konsekwencjach rozprzestrzeniających się walk na Ukrainie donosi też dzisiejszy „Parkiet". Jak wskazuje ukraiński kryzys zaszkodzi naszej walucie i giełdzie, a także pozostałym giełdom regionu, w tym moskiewskiej. Bardziej odporne okazały się parkiety zachodnioeuropejskie i amerykański, choć i tam notowano spadki. Jak informuje „Parkiet" pod presją znalazły się również waluty krajów naszego regionu. Osłabły złoty i rubel. Nasza waluta była najsłabsza wobec amerykańskiej od prawie roku.