45-letni prześladowca, który dręczył swoje ofiary telefonicznie, znieważał i groził im, został w końcu zatrzymany.
- Mężczyzna usłyszał osiem zarzutów, z których większość dotyczy uporczywego nękania. Odpowie również za stosowanie gróźb karalnych pod adresem koleżanki pokrzywdzonej oraz za utrwalanie wizerunku nagiej osoby. Grozi mu do 5 lat wiezienia – mówi "Rz" Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Sprawą uporczywego nękania mieszkanki Jarocina (woj. wielkopolskie) i jej bliskich policjanci zajmowali się od sierpnia. - Z informacji od poszkodowanej wynikało, że 31-letnia kobieta od czerwca jest dręczona telefonicznie i za pośrednictwem internetu przez byłego partnera, 45 letniego Polaka mieszkającego na stałe w Niemczech – wyjaśnia Andrzej Borowiak.
Prześladowca wszystkimi możliwymi sposobami próbował uprzykrzyć ofierze życie. Zarzucał ją lawiną SMS-ów i telefonów – zdarzało się, że w ciągu doby wysyłał jej ponad sto krótkich informacji zawierających np. obelgi i groźby, a do tego tyle samo razy dzwonił uniemożliwiając jej normalne życie. - Mężczyzna telefonował o różnych porach dnia i nocy, groził kobiecie, że zniszczy jej życie prywatne i opinię w miejscu pracy. Oczerniał także ofiarę przed jej pracodawcą - zaznacza Agnieszka Zaworska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Tomasz J. nie dawał kobiecie spokoju nawet wtedy, kiedy wyjeżdżał do Niemiec, a gdy nękanie byłej partnerki nie odniosło skutku, zaczął dręczyć również rodzinę kobiety i jej znajomych. Do nich również wydzwaniał o różnych porach dnia i nocy, obrażał ich, wyzywał i groził. Nie mogący pogodzić się z rozstaniem 45-latek rozsyłał do znajomych i rodziny 31-latki jej prywatne zdjęcia.