Reklama

Nowy trop ws. śmierci Jarosława Ziętary. Śledczy szukają Rosjanina?

Prokuratora Apelacyjna w Krakowie ma nowy ślad wyjaśnianiu tajemniczego zniknięcia i prawdopodobnie morderstwa dziennikarza śledczego sprzed 22 lat.

Publikacja: 18.09.2014 11:46

Nowy trop ws. śmierci Jarosława Ziętary. Śledczy szukają Rosjanina?

Foto: ROL

Śledczy z krakowskiej prokuratury, którzy prowadzą śledztwo w sprawie śmierci znanego dziennikarza śledczego Jarosława Ziętary ustalili, że związek ze zabójstwiem mógł mieć mężczyzna pochodzący za wschodniej granicy, posługujący się językiem rosyjskim.

Prokuratorzy w liście gończym zaznaczają, że poszukiwany przez nich obcokrajowiec ubierał się w bardzo drogą i elegancką odzież. Był też wielokrotnie widywany na początku lat 90-tych na terenie Poznania w towarzystwie polskiego biznesmena.

Śledczy zwracają się z prośbą, by ktokolwiek, kto widział osobę podobną do podanego przez nich rysopisu proszone są o kontakt telefoniczny pod numerem: 12 615 44 42. Zapewniają też pewną anonimowość. Prokuratorzy podkreślają jednak, że rysopis dotyczy wyglądu poszukiwanego z początku lat '90. Mógł on więc ulec zmianie.

Ustalony rysopis: Mężczyzna w wieku, ok. 30 – 35 lat, Wzrost: 180 – 185 cm, Sylwetka: szczupła, Twarz: pięciokątna – wydłużona, skrajnie szczupła, Włosy: krótkie, ok. 5-7 mm., jasny blondyn, modelowane na żelu, Brwi: jasne, Oczy średniej wielkości, jasno szare, głęboko osadzone, Nos: średniej długości wąski, Usta: średniej długości, średnio grube, lekko wypukłe, Uszy: średniej wielkości, lekko odstające, Znaki szczególne: silnie zarysowane okolice krtani.

Ziętara był dziennikarzem śledczym "Gazety Poznańskiej" (wcześniej "Wprost" i "Gazety Wyborczej"). Pisał o aferach gospodarczych. Przed 20 laty zaginął w drodze do pracy. Śledztwo w sprawie jego zabójstwa prowadzi obecnie krakowska prokuratura apelacyjna.

Reklama
Reklama

W maju 2013 r. prokuratura opublikowała portret pamięciowy mężczyzny, który latem 1992 r. kontaktował się z Ziętarą. Rzecznik prokuratury wyjaśniał, że ze względu na dobro śledztwa nie podaje, kim mógł być ten mężczyzna i w jakim celu kontaktował się z Ziętarą.

W 1998 r. poznańska prokuratura uznała, że Ziętara został uprowadzony i zamordowany. Rok później śledztwo umorzono, bo nie udało się odnaleźć ciała. W kwietniu 2011 r. redaktorzy naczelni największych polskich gazet zaapelowali do władz i prokuratury o ujawnienie wszystkich okoliczności zaginięcia Ziętary i śledztwa w tej sprawie. Wcześniej apelowali o to członkowie Społecznego Komitetu "Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary". Spowodowało to analizę śledztwa w Prokuraturze Generalnej.

W połowie czerwca 2011 r. śledztwo podjęto na nowo w poznańskiej prokuraturze i przedłużono; decyzją prokuratora generalnego przekazano je do Krakowa. W toku śledztwa krakowska prokuratura zmieniła kwalifikację prawną śledztwa z uprowadzenia na zabójstwo. Przemawiały za tym - zdaniem prokuratury - analiza materiału dowodowego, przyjęte na tej podstawie wersje śledcze oraz fakt, że nie ustalono miejsca pobytu zaginionego.

W śledztwie prokuratura przesłuchała m.in. członków rodziny oraz członków Komitetu Społecznego "Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary", którzy prowadzili dziennikarskie śledztwo w sprawie zaginięcia kolegi. Zbadano odciski palców, które zostały zabezpieczone we wrześniu 1992 roku w mieszkaniu Ziętary, ale dotąd nie były badane. Prokuratura zainicjowała też badania biologiczne śladów zabezpieczonych w toku śledztwa metodami, które nie były znane w 1992 r. Poddała także analizie obszerną dokumentację osób, które występują w aktach śledztwa. W maju ub.r. weryfikowała uzyskane w toku śledztwa informacje o ukryciu zwłok Ziętary pod Poznaniem. Ciała nie odnaleziono.

Śledczy z krakowskiej prokuratury, którzy prowadzą śledztwo w sprawie śmierci znanego dziennikarza śledczego Jarosława Ziętary ustalili, że związek ze zabójstwiem mógł mieć mężczyzna pochodzący za wschodniej granicy, posługujący się językiem rosyjskim.

Prokuratorzy w liście gończym zaznaczają, że poszukiwany przez nich obcokrajowiec ubierał się w bardzo drogą i elegancką odzież. Był też wielokrotnie widywany na początku lat 90-tych na terenie Poznania w towarzystwie polskiego biznesmena.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Ujawniono dwa drony na Mazowszu. Służby szukały też pod Warszawą
Kraj
Highline Warsaw otwarte. Zwiedziliśmy taras na Varso Tower. Zupełnie nowa perspektywa stolicy
Kraj
Nocna prohibicja w Warszawie. Aktywiści proszą ministra Kierwińskiego o użycie wpływów
Kraj
Prawie 100 mln zł dla Warszawy. Wielkie dofinansowanie na zielony transport i infrastrukturę społeczną
Reklama
Reklama