Choć dokładnie tak jak w przypadku piłkarzy to zwycięstwo słodko-gorzkie. Trybunał Sprawiedliwości w Strasburgu orzekł, że Małgorzata Solecka i Andrzej Stankiewicz oraz wydawca Rzeczpospolitej w artykule Leki za miliony dolarów o korupcji przy wpisywaniu leków na listy refundacyjne nie za czasów ministra Mariusza Łapińskiego (SLD) nie przekroczyli dozwolonej krytyki. TS jasno powiedział, że polskie sądy nie wiedzą, iż rolą prasy jest patrzenie władzy na ręce! Mam nadzieję, że po 11 latach, bo tyle dziennikarze czekali na sprawiedliwość, sędziowie czegoś się jednak nauczyli. A co jeszcze w mediach?

Oczywiście króluje analiza wczorajszego meczu, ale nie tylko. „Rz" ustaliła, że oddala się unijna groźba drastycznego obniżenia emisji. Będzie możliwy kompromis w tej sprawie, i to bez Polskiego weta. nie będzie potrzebne. Z kolei Gavin A. Schmidt, szef ośrodka klimatycznego NASA mówi w w Wyborczej, że za klimat powinny zapłacić USA, Europa Zachodnia, Chiny, bo to one najbardziej skorzystały na eksploatacji węgla, ropy i gazu.

Jeśli już jestem przy unijnych tematach, to „Rz" na prawnych stronach pisze, że urzędnicy w Niemczech i Francji gnębią nasze firmy. A dokładnie szczegółowo kontrolują 25 tys. firm wysyłających Polaków do pracy na Zachodzie Europy. Co gorsza polski ZUS im, tzn. firmom, nie pomaga! Z kolei Wyborcza pisze, że władze kopalni Mysłowice-Wesoła wiedziały o ogromnym zagrożeniu wybuchem metanu. Na dole było aż 19 ratowników, ale nikt nie wstrzymał wydobycia. - Fedrowanie w takich warunkach to kryminał – mówi Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki, przez 14 lat ratownik górniczy.

Ale jak widać pieniądze są najważniejsze..., choć...mogą posłać za kratki. Mogą się o tym przekonać biznesmeni z Podkarpacia, którym postawiono zarzuty wyłudzenia 10 mln zł unijnych dotacji. Śledczy badają czy mieli parasol ochronny polityków. Nową odsłonę afery podkarpackiej opisuje „Rz". A w mediach, zwłaszcza elektronicznych, np. TVN24 online jeszcze o ostrych starciach na ulicach Hongkongu i... bójce na stadionie w Belgradzie wywołanej przez dron.

W sprawach gospodarczych w mediach bryluje Jan Krzysztof Bielecki. I w wywiadzie w Gazecie Wyborczej i w Dzienniku Gazecie Prawnej mówi o swoim rozczarowaniu PO. Pyta jak długo można pracować dla polskiego rządu pro bono i stwierdza, że nie o taki liberalizm chodziło.