Jak pisze "GW", w ustawie, która pogarsza sytuację takich zwierząt, zmian chcą obrońcy zwierząt, ale sejmowa podkomisja większość ich poprawek – zgodnie z sugestiami przedstawicieli resortu nauki – zignorowała.

"Jest nadal przestrzeń do rozmowy. Zaproponowałam spotkanie z udziałem strony społecznej, na którym poszukamy możliwych kompromisów" – mówi Kolarska-Bobińska.

Jak dodaje, resort chce uwzględnić część postulatów, by zminimalizować cierpienie zwierząt. Mogę być mediatorem w poszukiwaniu kompromisu – deklaruje minister.