Mężczyzna zginął we wtorek rano pod posesją przy ul. Próchnika 16 w Łodzi. Przyjechał tam, po odbiór śmierci.

– Podejrzewamy, że zdążył rozpocząć załadunek odpadów z kontenerów znajdujących się przy nieruchomości – opowiada Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

W niewyjaśnionych na razie okolicznościach śmieciarz zginął. – Ciało mężczyzny odnaleziono między kabiną śmieciarki, a skrzynią ładunkową. Co tam robił? Jeszcze nie wiemy – mówi prok. Kopania.

Na miejscu wypadku była ekipa dochodzeniowo- śledcza z prokuratorem na czele. Przeprowadzono oględziny miejsca znalezienia zwłok. Jeszcze w tym tygodniu ma zostać wykonana sekcja zwłok.

- Nasze postępowanie prowadzimy pod kątem wypadku przy pracy. Sprawdzimy czy mogło dojść do zaniedbań pracodawcy, które przyczyniły się do śmierci tego mężczyzny – mówi prok. Kopania.