Reklama
Rozwiń

Rząd zaplanował, ile policja da mandatów

W 2015 roku policja ma złapać co najmniej 1,68 mln kierowców przekraczających prędkość, a pieszym wlepić nie mniej niż 420 tys. mandatów – takie założenia zapisała podlegająca rządowi Krajowa Rada Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym.

Aktualizacja: 29.05.2015 11:06 Publikacja: 29.05.2015 10:42

Rząd zaplanował, ile policja da mandatów

Foto: Dziennik Wschodni/ Fotorzepa

Sprawę ujawnił portal brd24.pl, zajmujący się bezpieczeństwem w ruchu drogowym. Zalecenia znalazły się w „Programie Realizacyjnym na lata 2015-2016 do Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2013-2020". Stworzyła go krajowa rada podległa Ministerstwu Infrastruktury i Rozwoju, a dokument został przyjęty 6 maja.

Za dwa główne priorytety na lata 2015-2016 rada uznała „ochronę pieszych" i „zarządzanie prędkością". Do programu załączyła tabelę, w którym takie działania, jak np. łapanie zbyt szybko jadących kierowców określiła mianem „produktu", którego wykonanie mierzone jest „wskaźnikiem".

Jakie „wskaźniki produktów" rada zapisała na 2015 rok? Przykładowo w 2014 roku policja ujawniła 420 tys. wykroczeń popełnionych przez pieszych, a w 2015 roku „wskaźnik produktu" musi być równy lub wyższy od tej liczby. Oznacza to, że piesi dostaną nie mniejszą liczbę mandatów.

Z „Programu Realizacyjnego" wynika, że wzrosnąć ma też liczba mandatów dla kierowców przekraczających prędkość. W 2015 roku ma być równa bądź wyższa „wskaźnikowi produktu" z 2014 roku czyli 1,68 mln. Liczba legitymowanych kierujących ma wynieść co najmniej 6,34 mln.

Z 350 do 400 wzrosnąć ma liczba fotoradarów. Na drogach mają pojawić się też urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości oraz rejestrowania przejazdu na "czerwonym świetle", których w 2014 w ogóle nie było na drogach. Pierwszych ma być 29, a drugich – 20.

Skąd takie plany? „Konieczność podjęcia pilnych i zintensyfikowanych działań, zmierzających do ograniczenia liczby ofiar wypadków spowodowanych nadmierną prędkością, wynika z faktu, iż w latach ubiegłych niedostosowanie prędkości do warunków ruchu było najczęstszą przyczyną wypadków śmiertelnych w Polsce" – podkreśla w dokumencie Krajowa Rada Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym.

Jednak Łukasz Zboralski, redaktor naczelny portalu brd24.pl, mówi jednak o skandalu. – Nikt w Europie nie pozwoliłby sobie na takie podkupywanie zaufanie do wszystkiego, co się robi w dziedzinie bezpieczeństwa. W Szwecji władze nie podają nawet, ile pieniędzy wpływa do budżetu dzięki fotoradarom, bo tłumaczą, że cel ich stawiania nie jest związany z czerpaniem zysków – komentuje.

Redaktor naczelny portalu brd24.pl uważa, że o bezpieczeństwo na drogach można zabiegać inaczej. – Nie można robić tego tylko sankcjami. Dbaniu o bezpieczeństwo służą też nakłady na infrastrukturę – zaznacza Łukasz Zboralski.

Krajowa Rada chce m.in. zwiększenia liczby tzw. urządzeń uspokajania ruch. Zdaniem Zboralskiego, to jednak za mało.

Kraj
Gdzie spoczywają ciała ofiar obławy augustowskiej
Kraj
Co dzieje się we wnętrzu spalonego budynku w Ząbkach? Policja pokazała zdjęcia
Kraj
Prywatny akademik jak na Mokotowie. Nowa jakość studenckiego życia
Kraj
Koniec konfliktu Ryanaira i lotniska w Modlinie. Będzie 25 nowych tras
Kraj
Pożar w Ząbkach: Śledztwo prokuratury nabiera tempa, trwają przesłuchania świadków