19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 27.08.2015 11:33 Publikacja: 26.08.2015 21:00
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
"Rzeczpospolita": Andrzej Duda osłabia stanowisko w sprawie baz amerykańskich czy baz NATO w Europie Centralnej. W kampanii wyborczej dość twardo domagał się ich utworzenia w naszym kraju. Jednak w Tallinie powiedział, że rozwiązaniem mogłoby być również ulokowanie ciężkiego sprzętu wojskowego w państwach regionu. Czy zmienił stanowisko, bo wie, że tylko tyle może zaoferować Waszyngton?
Stephen Mull, odchodzący ambasador USA w Polsce: Oczywiście prezydent Andrzej Duda wypowiada się za siebie. Osobiście od początku kryzysu na Ukrainie niepokoiłem się przebiegiem debaty w sprawie baz w Polsce. Jako ktoś, kto mieszka w Polsce przez ostatnie trzy lata, dobrze rozumiem, dlaczego Polacy chcą baz na stałe. Ale nie ma zgody w sojuszu w tej sprawie. Są kraje NATO, które są przeciwne takiej koncepcji. Tymczasem dla USA kluczowym atutem sojuszu jest jednolite podejście do naszego wspólnego bezpieczeństwa przez wszystkie kraje paktu.
Zatem utrzymanie tego konsensusu jest najważniejsze?
Nie, niekoniecznie. Oczywiście są różne zdania i one są bardzo ciepło witane, tak jest w demokracji. Ale ostatecznie do podjęcia decyzji niezbędny jest konsensus. Tyle że taka zgoda istnieje co do konieczności liczniejszej obecności sił lądowych NATO na terenie Polski i w innych krajach regionu. Powinien tu być sprzęt wojskowy nie tylko z Polski, ale i ze Stanów Zjednoczonych. Powinna być zwiększona zdolność polskich baz do przyjęcia oddziałów z Ameryki i od innych sojuszników. Już wydaliśmy i wydajemy pieniądze na to, aby rozbudowywać polskie bazy. Tak więc idziemy w dobrym kierunku.
W pierwszym w tym roku odcinku podcastu "Pałac Prezydencki" Michał Kolanko rozmawia z Michałem Fedorowiczem, szefem europejskiego kolektywu analitycznego Res Futura. Nie tylko o kampanii prezydenckiej, ale też o jej kontekście i nastrojach społecznych w Polsce na przełomie 2024 i 2025 roku.
Pokoju wokół naszych granic, za którym tak tęsknimy; więcej zrozumienia dla innych, czego tak potrzebujemy...
Grzegorz Gauden – polski dziennikarz prasowy i radiowy, działacz opozycji w okresie PRL, a w latach 2004–2006 redaktor naczelny dziennika „Rzeczpospolita” – otrzymał odznaczenie „Za odwagę intelektualną”, przyznawane od 25 lat przez pismo społeczno-literackie „Ї”.
„Cicha noc, święta noc! Pokój niesie ludziom wszem”. Pokoju potrzeba dziś światu. Pokoju potrzeba nam, Polakom, bo podzieleni jesteśmy różnorakimi konfliktami w rodzinach, w polityce.
Ministerstwo Kultury oraz MSZ nie potwierdzają informacji, które pojawiły się w niemieckich mediach, aby trwały negocjacje na temat zwrotu pakietu dzieł sztuki, w tym manuskryptu średniowiecznej pieśni „Gaude Mater Polonia”.
Stosunkom polsko-ukraińskim nie wystarczą deklaracje wielkich przełomów. Nie pomoże też wyzywanie od głupców lub zdrajców tych, co czują niedosyt w sprawie postawy Kijowa wobec ludobójstwa na Wołyniu.
Dane o inflacji ze Stanów Zjednoczonych osłabiły dolara i pomogły notowaniom złotego.
- Uznaję pomoc militarną, wojskową dla Ukrainy za rzecz ważną w kontekście strategicznym i geopolitycznym dla państwa polskiego - mówił na konferencji prasowej kandydat na prezydenta wspierany przez PiS Karol Nawrocki, prezes IPN.
Od pierwszych lat po wojnie, każdego 28 września obchodzimy Dzień Pamięci Więźniów Obozu Dulag 121 i Niosących Im Pomoc. To upamiętnienie wypędzonej ze stolicy ludności cywilnej Warszawy oraz mieszkańców powiatu pruszkowskiego, którzy nieśli im pomoc.
Nawet jeśli o danej regulacji czy dokumencie wypowiedziały się już dziesiątki prawników, niekoniecznie wszystko musi być jasne i oczywiste.
W kwietniu premierę w amerykańskiej telewizji publicznej i na platformie Amazon Prime będzie miał film o Polsce autorstwa znanego podróżnika Ricka Stevesa.
Przez lata rząd USA wzywał Chiny do wykazania się „powściągliwością” w forsowaniu swoich roszczeń ws. Tajwanu i porzucenia gróźb militarnych w celu podporządkowania sobie demokratycznie rządzonej wyspy. Teraz - jak twierdzą niektórzy chińscy komentatorzy - siła tego od dawna utrzymywanego amerykańskiego stanowiska została podważona przez groźby prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa dotyczące przejęcia kontroli nad Grenlandią i Kanałem Panamskim, w razie potrzeby siłą.
Złoty o poranku notował niewielkie zmiany. Rynki żyją dzisiaj odczytami dotyczącymi inflacji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas