"Agent Stasi" zamiast "dziadka z Wehrmachtu"

Polityka zagraniczna stanowiła margines w kampanii wyborczej w Polsce, wątki polsko-niemieckie pojawiały się nadzwyczaj rzadko. Choć nie obeszło się bez tradycyjnej wrzutki z agentem Stasi w roli głównej.

Aktualizacja: 23.10.2015 14:57 Publikacja: 23.10.2015 14:22

fot. K.Pempel

fot. K.Pempel

Foto: Reuters

Przed czterema laty, w książce „Polska naszych marzeń", Jarosław Kaczyński dał do zrozumienia, że za karierą polityczną Angeli Merkel mogły stać ponure siły. Jakie? Prezes PiS odrzucał spekulacje prasowe, ale odpowiedzi nie udzielił, a że taka wrzutka sugerowała ślad do Stasi, więc tak też interpretowały ją media, wśród nich największy dziennik niemiecki, „Frankfurter Allgemeine Zeitung". Odezwały się liczne głosy protestu, wśród nich pięciu ministrów spraw zagranicznych III RP. Komentatorzy skłaniali się ku tezie, że ów incydent ze Stasi wpłynął negatywnie na wynik wyborczy PiS. Jakiś czas później, Jarosław Kaczyński stwierdził, że popełnił błąd.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne