Będzie drożej i gorzej - przegląd prasy Piotra Kościelniaka

“Złe oceny Dudy i Szydło” - informuje “Rzeczpospolita” publikując kolejny sondaż wskazujący na niekorzystny dla PiS trend. W marcowym sondażu IBRiS pogorszyły się notowania czołowych polityków rządzącego ugrupowania.

Publikacja: 21.03.2017 06:45

Będzie drożej i gorzej - przegląd prasy Piotra Kościelniaka

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Tylko niecałe 40 proc. dobrze ocenia prezydenta (przed rokiem było to prawie 47 proc.), a źle - 56,5 proc. (było nieco ponad 49 proc.). Podobnie jest z panią premier: dobre oceny daje jej obecnie tylko jedna trzecia ankietowanych (było 45 proc.), a odsetek ocen złych wzrósł z 51 proc. do 62 proc. Według publicystów “Rzeczpospolitej” to efekt ogólnych złych ocen PiS-u oraz awantury wokół głosowania na Donalda Tuska.

“Rzeczpospolita” opisuje również zakup przez chińską korporację drugiego co do wielkości na naszym rynku gracza branży ochroniarskiej - Konsalnet. Gazeta twierdzi, że wyłożone na polską firmę 110 mln euro świadczy o tym, że China Security & Fire bardzo zależało na pojawieniu się na rynku unijnym. Plany Chińczyków są dla konkurencji na razie tajemnicą. Trudno sobie wyobrazić, że chińska spółka zostanie dopuszczona do ochrony strategicznych obiektów - argumentują zapytani przez gazetę specjaliści.

“Gazeta Wyborcza” ostrzega zaś przed kolejnymi podwyżkami ubezpieczeń OC i AC dla kierowców. Powód jest ten sam co zwykle - ubezpieczyciele twierdzą, że mimo drastycznych podwyżek cen ubezpieczeń w ubiegłym roku, nadal mają około miliarda złotych straty na sprzedaży OC - czytamy w czołówkowym materiale “Kierowcy dostaną po kieszeni”. “Przez lata płaciliśmy najniższe stawki za ubezpieczenie OC w Europie. Jednocześnie z roku na rok ubezpieczalnie wypłacają coraz wyższe odszkodowania ofiarom wypadków” - podkreśla “Wyborcza”, która przypomina, że KNF zabroniła ubezpieczycielom zaniżania odszkodowań za naprawę przez wyceny nieoryginalnych części i kierowanie klientów do podrzędnych warsztatów.

W stołecznym dodatku do “Wyborczej” samozwańczy ekspert od ruchu drogowego ubolewa natomiast, że projekt gigantycznej podwyżki cen za parkowanie w miastach - z 3 do 9 złotych za godzinę - prawdopodobnie nie ma szans na wejście w życie.

To nie koniec motoryzacyjnych tematów w “Wyborczej”. Gazeta informuje również, że policyjni związkowcy apelują o natychmiastowe wycofanie z eksploatacji radarów Iskra-1, bo są niedokładne i podatne na zakłócenia - na przykład nie powinny pracować pod liniami wysokiego napięcia. Komenda Główna jednak wcale nie zamierza tego zrobić, bo - argumentuje - Iskry mają legalizację.

“Dziennik Gazeta Prawna” przynosi natomiast informację o niemal pewnych już dziś kłopotach włodarzy miast w wyborach. “W najbliższych wyborach niemal dwie trzecie obecnych wójtów, burmistrzów i prezydentów miast nie będzie mogło kandydować” - piszą dziennikarze w “Wycinka prezydentów”. “W PiS zapadła decyzja, na jakich zasadach wdrożyć zasadę maksimum dwóch kadencji w fotelu szefa samorządu. Zdecydowano, że zmiana wchodzi w życie od razu. Do wakacji zostaną przygotowane projekty dotyczące zmian w ordynacji wyborczej oraz w sprawie metropolii warszawskiej”.

Skoro jesteśmy przy tematach politycznych - w “Rzeczpospolitej” Ryszard Petru opowiada o współpracy, a raczej jej braku, z Grzegorzem Schetyną. Lider Nowoczesnej wije się odpowiadając na pytanie, czy poprze wniosek o wotum nieufności dla Beaty Szydło zgłoszony przez konkurentów z Platformy. Mówi jednak interesujące rzeczy o swojej wizji Polski: ograniczenie programu 500+, prywatyzacja służby zdrowia i prywatyzacja TVP2. Wszystko to w rozmowie “Nie traktuję Schetyny poważnie”.

W “GW” przeczytamy natomiast o proteście księgarni internetowych i niektórych małych wydawców przeciw propozycji ustawy stałej ceny książki. Dla nich zahamowanie przecen już w dniu premiery książki to praktycznie koniec części biznesu - protestom trudno się zatem dziwić. Stała cena książki obowiązuje m.in. we Francji, Włoszech, Niemczech i Hiszpanii - przypomina gazeta.

W kategorii informacji nie z tej ziemi wygrywa dziś natomiast wiadomość o nowozelandzkiej rzece Wanganui, która będzie traktowana jak człowiek. Przed sądem rzeka (wraz z dopływami) będzie traktowana jak osoba niepełnoletnia, a reprezentować będą ją dwaj rdzenni mieszkańcy Nowej Zelandii. Rzeka to ma klawe życie.

Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA