– Będziemy rozmawiać z każdym prezydentem Francji – to przekaz przedstawicieli polskiego obozu rządzącego po wynikach I tury wyborów prezydenckich we Francji. Jednak główne deklaracje Emmanuela Macrona, który uchodzi za faworyta przed II turą, czyli budowa Europy dwóch prędkości, zintegrowanej wokół strefy euro, idą dokładnie w poprzek interesów rządu PiS.
– Realizacja pomysłów Macrona będzie wymagała zmiany traktatów. Nad tym procesem Polska ma pełną kontrolę, z której skrupulatnie skorzystamy – mówi „Rzeczpospolitej" Konrad Szymański, minister do spraw europejskich w rządzie Beaty Szydło. – Polska oponuje przeciwko wszystkiemu, co oznacza trwały podział UE, ponieważ to, co jest złe dla samej Europy, nie rozwiązuje żadnego problemu, lecz tworzy nowe – stawia twardo sprawę.