Reklama

Prokuratorzy przejmują majątki przestępców

Auta, domy i konta zajmują podejrzanym śledczy. Jednak wartość zabezpieczeń majątkowych spada.

Aktualizacja: 09.05.2017 07:16 Publikacja: 07.05.2017 19:08

Arkadiuszowi Ł. ps. Hoss

Arkadiuszowi Ł. ps. Hoss

Foto: materiały policji

Głównie nieruchomości, ale też pieniądze trzymane w domach i w bankach, zegarki, kosztowności czy luksusowe samochody zabezpieczali prokuratorzy na poczet grożących podejrzanym kar. Jednak w ubiegłym roku zajęli mienie warte o 51 mln zł mniej niż rok wcześniej i dotknęło to mniejszej grupy podejrzanych – wynika z danych Prokuratury Krajowej, które poznała „Rzeczpospolita".

Te wyniki trzeba poprawić – ocenił prokurator krajowy Bogdan Święczkowski i w specjalnych wytycznych zalecił śledczym, by lepiej się przykładali do ustalania i zajmowania dóbr należących do przestępców.

W minionym roku prokuratury w kraju położyły rękę na majątkach wartych 251 mln zł, należących do osób z zarzutami za oszustwa, wyłudzenia i inne czyny. Suma jest znacząca, ale niższa niż w 2015 r., kiedy wyniosła 303 mln zł. Dokonane zabezpieczenia to głównie efekt aktywności śledczych z prokuratur rejonowych (najniższego szczebla) i okręgowych, gdzie toczy się najwięcej spraw.

Pod względem wartości zajętego mienia prym wiodły prokuratury poznańskie – okręgowe i rejonowe, które zabezpieczyły dobra na ponad 31 mln zł. Kolejne były prokuratury słupskie (27 mln zł), bydgoskie (24 mln zł) i lubelskie (17 mln zł). Na przeciwnym biegunie – tych, którzy zajęli najmniej, były jednostki okręgu tarnobrzeskiego (kilkaset tysięcy złotych).

Wartość majątków zajętych przez śledczych z prokuratur okręgowych spadła o połowę – ze 162 mln zł do 80 mln zł w roku ubiegłym. Nieźle radziły sobie powstałe w 2016 r. wydziały zamiejscowe ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej (tzw. pezety) prowadzące najpoważniejsze śledztwa – zablokowały sprzedaż dóbr wartych ok. 30 mln zł, a rekordzistą był lubelski wydział.

Reklama
Reklama

Zabezpieczenia majątkowe dotknęły 21 tys. podejrzanych, to o blisko 10 tys. mniej niż w 2015 r. Przeciętne kwoty na osobę wynosiły od 6,5 tys. zł (w śledztwach prokuratur rejonowych) do ponad 170 tys. zł – gdzie takie kroki podejmowały prokuratury regionalne i wydziały zamiejscowe PK.

– Najczęściej zajmujemy nieruchomości: grunty, domy i mieszkania, ponieważ wystarczają na pokrycie przyszłych kar. Rzadziej środki na rachunkach bankowych czy samochody, których przechowywanie nastręcza problemy – mówi Michał Dziekański, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

– Staramy się zabezpieczać mienie podejrzanych, mając również na uwadze przyszłe koszty sądowe, w tym wynikające z drogich ekspertyz biegłych czy tłumaczeń materiałów uzyskiwanych w wyniku zagranicznej pomocy prawnej – dodaje prok. Marek Rote z Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.

Mieszkania, działki, udziały w spółkach, kilkanaście zegarków, biżuterię i złoto – łącznie warte ok. 8 mln zł – zajęli śledczy członkom gangu, który na Mazowszu, używając fikcyjnych faktur, wyłudzał VAT. Z kolei o dobra szacowane na 7,6 mln zł zadbali lubelscy prokuratorzy, zajmując je członkom szajki handlującej paliwami. Luksusowe ferrari i mercedesa, biżuterię i gotówkę zajęto „Hossowi", który metodą „na wnuczka" okradał seniorów.

Wyszukanie i niedopuszczenie do ukrycia nielegalnych dóbr ma kluczowe znaczenie dla pozbawiania sprawców korzyści z przestępstw. Spadek o 51 mln zł niepokoi. Z czego wynika?

Wpłynęła na niego reorganizacja prokuratur i przepisy wprowadzone przy okazji procesu kontradyktoryjnego, które każą szerzej uzasadniać wnioski – oceniają prokuratorzy.

Reklama
Reklama

– Dziś można zastosować zabezpieczenie majątkowe, tylko jeśli zachodzi uzasadniona obawa, że bez niego będzie problem z wyegzekwowaniem np. grzywny czy nawiązki – tłumaczą śledczy.

Kryminolog prof. Brunon Hołyst dostrzega też inny powód gorszych wyników.

– Przestępcy gospodarczy są przebiegli, ukrywają nielegalne zyski, pieniądze lokują w takich przedsięwzięciach, by trudno było ustalić źródło ich pochodzenia – zaznacza prof. Hołyst. – Trzeba dążyć do tego, by sprawcę pozbawić owoców przestępstwa – podkreśla.

Prokurator krajowy w wytycznych zalecił, by już na początku śledztwa dbać o ustalenie majątku sprawców i zajmować go nie tylko na poczet grożących grzywien czy przepadku korzyści, ale i kosztów sądowych, zwłaszcza tam gdzie trzeba korzystać z opinii biegłych czy zagranicznej pomocy prawnej.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Kraj
Pierwszy kierowca ukarany za wjazd do Strefy Czystego Transportu. Warszawa zaostrzy przepisy od 2026 roku
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Kraj
Rafał Trzaskowski zadłuża Warszawę. M.in. na „pokrycie wydatków po inwazji Rosji na Ukrainę”
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama