Głównie nieruchomości, ale też pieniądze trzymane w domach i w bankach, zegarki, kosztowności czy luksusowe samochody zabezpieczali prokuratorzy na poczet grożących podejrzanym kar. Jednak w ubiegłym roku zajęli mienie warte o 51 mln zł mniej niż rok wcześniej i dotknęło to mniejszej grupy podejrzanych – wynika z danych Prokuratury Krajowej, które poznała „Rzeczpospolita".
Te wyniki trzeba poprawić – ocenił prokurator krajowy Bogdan Święczkowski i w specjalnych wytycznych zalecił śledczym, by lepiej się przykładali do ustalania i zajmowania dóbr należących do przestępców.