- Nowe rezultaty obserwacji pokazują, że tempo odkryć przyspieszyło — mówi dr Michael Mayor z Uniwersytetu Genewskiego, główny autor tych badań.
Szczególnym zainteresowaniem naukowców cieszą się planety o masie nieznacznie — w skali kosmicznej — przekraczającej masę Ziemi. Astronomowie odkryli ich 16. To tzw. super-Ziemie — globy mniejsze od gazowych gigantów takich jak Jowisz, ale większe od Ziemi. Z tej grupy aż pięć ma masę nie przekraczającą pięciu mas naszej planety. Jedna z nich znajduje się w obszarze, gdzie potencjalnie może występować życie.
Obiekt o nazwie HD 85512 b jest 3,6 raza masywniejszy od Ziemi. Znajduje się w takiej odległości od swojej macierzystej gwiazdy, że na jej powierzchni może występować woda w stanie ciekłym. Zdaniem naukowców jest to niezbędne do powstania i podtrzymywania życia.
- Te planety to najlepsze cele do obserwacji przez nowoczesne teleskopy poszukujące śladów życia w atmosferze — na przykład obecności tlenu — mówi Francesco Pepe z Obserwatorium Genewskiego.
Dokładne obserwacje i pomiary były możliwe dzięki urządzeniu HARPS (High Accuracy Radial Velocity Planet Searcher) pozwalającemu niezwykle dokładnie oszacować drżenie gwiazd na skutek grawitacyjnego oddziaływania obiegających je planet.
Przy użyciu tego samego instrumentu badacze byli w stanie sprawdzić ile gwiazd podobnych do naszego Słońca ma niewielkie planety — jak nasza Ziemia. Okazało się, że co najmniej 40 proc. gwiazd tej kategorii dysponuje co najmniej jedną planetą o masie mniejszej niż Saturn.