Elon Musk, ekscentryczny miliarder, szef SpaceX i producenta elektrycznych aut Tesla, ma coraz większe ambicje. Nie tylko zamierza obsługiwać loty na Międzynarodową Stację Kosmiczną i przejąć rynek komercyjnego transportu satelitów na orbitę, ale też celuje w inne planety. Na Marsie chce być przed NASA.
– Rakiety rodziny Falcon i pojazdy Dragon mają wozić ludzi na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Ale zamierzamy wysłać jedną na Marsa w 2018 roku, a później wysyłać jeden pojazd co dwa lata – zapowiedział Elon Musk podczas Code Conference w Rancho Palos Verdes w Kalifornii. – Pierwsza załogowa misja na Marsa będzie w 2024 roku.
Aby to się udało, jego SpaceX musi dysponować ciężką rakietą Falcon 9 Heavy (w przygotowaniu) oraz załogowym pojazdem Dragon (też w przygotowaniu). Zmodyfikowana kapsuła Dragon 2 jest w środku zbliżona wielkością do dużej terenówki. Może nią podróżować siedem osób.
To się może sprawdzić w krótkich turystycznych lotach na orbitę oraz w podróży na stację kosmiczną. Ale lot na Marsa potrwa 18 miesięcy.
– Nie polecam podróżowania takim pojazdem na Marsa. To trochę za długo jak na wnętrze porównywalne do SUV-a – żartował Musk. Załoga będzie zatem zapewne mniejsza – lub kolejne wersje Dragona będą większe.