W wyniku pomyłki organiczne związki chemiczne zostały przed analizą spalone w specjalnym piecyku do podgrzewania próbek sond kosmicznych.
Po serii badań próbek, jakich dokonała sonda Phoenix, NASA poinformowała, że śladów substancji organicznych nie znaleziono. Ale według Chrisa McKaya z Ames Research Center NASA za wcześnie jest przesądzać, że związków organicznych na Marsie nie ma. – Nie poszukiwaliśmy ich we właściwy sposób – przyznał Chris McKay.
Nawet jeśli na Marsie nigdy nie było życia, ślady substancji organicznych powinny być obecne na powierzchni jako pozostałości bombardowania przez komety i asteroidy.
W ubiegłym roku sonda Phoenix nie wykryła związków organicznych. Przyczyną mogły być nadchlorany wykorzystywane do analizy. W niskiej temperaturze związki nie są agresywne chemicznie. Ale po podgrzaniu do kilkuset stopni Celsjusza uwalniają tlen, który reaguje ze znajdującymi się w pobliżu związkami. W pobliżu spala się wszystko.
Sonda Phoenix poszukiwała związków organicznych przez podgrzewanie próbek gruntu, aby w wysokiej temperaturze uwolnił się z nich gaz. Dopiero w takiej postaci próbki mogły zostać zbadane przez pokładowy analizator.