Chińska Agencja Kosmiczna poinformowała na początku roku, że stacja kosmiczna Tiangong-1 (Niebiański Pałac) po 1630 dniach pracy zakończyła swoją misje i na początku 2017 roku zejdzie z orbity. W rzeczywistości Chiny utraciły kontrolę nad tym urządzeniem, co teraz potwierdziła Chińska Agencja Kosmiczna.
Stacja nie jest już właściwie zorientowana w stronę Słońca, z tego powodu zamontowane na niej panele słoneczne nie dostarczają energii niezbędnej do zasilania systemów pokładowych. To z kolei oznacza, że schodzenie z orbity nie jest kontrolowane, nie można go ani przyspieszyć ani spowolnić.
Jednomodułowa stacja Tiangong-1 została wystrzelona we wrześniu 2011 roku. Krążyła na wysokości 365 - 385 km. Przyjęła dwie misje załogowe w czerwcu 2012 i 2013.
Stacja waży 8,5 tony, ma wymiary 10,5 x 3,3 m. Powinna spłonąć podczas obniżania lotu, ale niektóre jej elementy mogą przetrwać spalanie w atmosferze i spaść na Ziemię. Tiangong-1 posiada także zbiorniki paliwa, które mogą eksplodować podczas deorbitacji. Ponieważ proces ten nie będzie sterowany z centrum kosmicznego, nie wiadomo, kiedy i gdzie spadną szczątki Niebiańskiego Pałacu, nie można wykluczyć, że będą to tereny zabudowane, a nie ocean. Ze względu na przebieg orbity Tiangong-1, nie ma nawet teoretycznego ryzyka upadku tego modułu na terenie Polski.
W podobny, niekontrolowany sposób w ostatnich latach zakończył lot satelita Upper Atmosphere Research Satellite (UARS) o masie 6,5 tony.