Reklama

Post za Ukrainę i RŚA

Biskupi proszą o modlitewną solidarność z Republiką Środkowej Afryki oraz Ukrainą. Zachęcają Polaków do podjęcia postu w intencji pokoju w tych krajach.

Publikacja: 27.02.2014 01:27

– Są takie sytuacje, gdy działania ludzkie są niewystarczające. Potrzebna jest pomoc Boga, który jest panem historii i może wszystko zmienić – tłumaczy abp Henryk Hoser i zachęca do tego, by w Środę Popielcową, która przypada 5 marca, Polacy podjęli post w intencji Republiki Środkowej Afryki.

Dlaczego? W RŚA od ponad półtora roku trwa krwawy konflikt. Działająca tam terrorystyczna organizacja „Seleka" napada na tamtejsze miasta i wsie. Jej członkowie rabują i zabijają mieszkańców. Duża część z nich szuka schronienia w katolickich misjach. Kilka tygodni temu bojówki zaatakowały także polskich misjonarzy, którzy – mimo zaleceń polskiego MSZ – postanowili pozostać w ogarniętym wojną kraju z wiernymi.

– Bycie misjonarzem to ogromne ryzyko. Ale nie można bez pomocy zostawiać ludzi, którzy jej potrzebują – mówi abp Hoser, który 21 lat przepracował w Afryce. Jego zdaniem obecne konflikty w RŚA nie mają podłoża religijnego. Stoi za nimi aspekt gospodarczy. – Afryka ma wielkie bogactwo. Złoto, złoża ropy naftowej. Jest tam do wykopania cała tablica Mendelejewa – wyjaśnia. – W walce giną niewinni ludzie. Możemy im pomóc materialnie, ale i modlitewnie. Oni tego potrzebują – przekonuje.

Do podjęcia wyzwania zachęca również biskup Jan Ozga, który od 17 lat pracuje w sąsiadującym z RŚA Kamerunie. – Akcję, którą uruchamia polski Kościół, podejmujemy również w Kamerunie – mówi. – Tam cierpią przecież nasi bracia.

Przez Kamerun z Polski kierowana jest także pomoc materialna dla RŚA. Organizuje ją Papieskie Stowarzyszenie Pomoc w Potrzebie. – W ubiegłym roku przekazaliśmy w tamten rejon ponad 2 mln zł – mówi ks. Waldemar Cisło, dyrektor Stowarzyszenia. – Kupowaliśmy żywność i środki czystości.

Reklama
Reklama

Wysyłane z Polski paczki w kameruńskich misjach są przepakowywane i dowożone samochodami na granicę z RŚA, gdzie odbierają ją tamtejsi misjonarze.

– Każdy, kto nie może się włączyć w akcję pomocy materialnej, niech pomoże modlitwą – mówi ks. Cisło. – Ona jest ważna. Wiem o tym, bo z Syrii i innych krajów na Bliskim Wschodzie, za które modliliśmy się kilka tygodni temu, wciąż płyną do nas listy z podziękowaniami.

Podziękowania za wsparcie przychodzą do Polski także z Ukrainy. – Właśnie dostaliśmy  list od abpa Mokrzyckiego ze Lwowa, który dziękuje za modlitwę – mówi bp Wojciech Polak i przypomina, że episkopat prosi także o post w intencji Ukrainy w ostatni piątek karnawału – 28 lutego.

– Są takie sytuacje, gdy działania ludzkie są niewystarczające. Potrzebna jest pomoc Boga, który jest panem historii i może wszystko zmienić – tłumaczy abp Henryk Hoser i zachęca do tego, by w Środę Popielcową, która przypada 5 marca, Polacy podjęli post w intencji Republiki Środkowej Afryki.

Dlaczego? W RŚA od ponad półtora roku trwa krwawy konflikt. Działająca tam terrorystyczna organizacja „Seleka" napada na tamtejsze miasta i wsie. Jej członkowie rabują i zabijają mieszkańców. Duża część z nich szuka schronienia w katolickich misjach. Kilka tygodni temu bojówki zaatakowały także polskich misjonarzy, którzy – mimo zaleceń polskiego MSZ – postanowili pozostać w ogarniętym wojną kraju z wiernymi.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Biskup Krzysztof Zadarko: Nie widzę manifestacji muzułmanów. Widzę marsze z hasłami nienawiści
Kościół
Koniec z nieodpłatnym przekazywaniem ziemi Kościołowi? Sejm zajmie się projektem
Kościół
Nuncjatura Apostolska ogłasza ważną decyzję papieża Leona XIV. Dotyczy archidiecezji katowickiej
Kościół
Zmarł arcybiskup Józef Kowalczyk. „Ojciec chrzestny” polskiego Kościoła
Reklama
Reklama