Dwie mieszkanki Lublina za pośrednictwem agentki w Lublinie wykupiły w krakowskim Biurze Podróży Atena Travel dwutygodniowy pobyt na Krecie. Usługa przewidywała pobyt w pięciogwiazdkowym hotelu Panorama, w pokoju dwuosobowym na pierwszym piętrze, z tarasem i widokiem na morze oraz z wyżywieniem all inclusive (całodobowe wyżywienie w dowolnej ilości).
Na miejscu okazało się, że pobyt jest siedmiodniowy, a nie 14-dniowy, jak przewidywała umowa. Chciano je też zakwaterować w innym hotelu. Dopiero po ich interwencji zakwaterowano je na tydzień w hotelu Panorama, na wyższym piętrze, w pokoju bez tarasu i widoku na morze, z wyżywieniem o standardzie HB (śniadanie i obiadokolacje), a nie all inclusive. Na drugi tydzień przekwaterowano je do hotelu o gorszym standardzie i wyżywieniu, niż wynikało z umowy.
Kobiety argumentowały, że urlop zamiast być relaksem stał się przyczyną stresu, frustracji i upokorzenia spowodowanego złym traktowaniem przez obsługę hotelu i pracowników biura. Poniosły też koszty rozmów telefonicznych, faksowania dokumentów i wynajęcia w Polsce prawnika.
Od biura podróży i Katarzyny K., agentki pozwanej firmy, domagały się zwrotu kosztów wycieczki, odszkodowania i zadośćuczynienia.
Pozwane biuro nie uznało roszczenia, dowodząc, że nie odpowiada za niesolidną agentkę (została skazana za oszustwo na szkodę biura). Uważało też, że nie można żądać zadośćuczynienia przy odpowiedzialności kontraktowej, czyli nienależytego wykonania zobowiązania.