Najczęstsze tłumaczenia klientów, którzy na czas nie zapłacili okresowych rachunków za gaz, prąd, Internet lub telefon, to nieotrzymanie od dostawcy tych usług faktury z kwotą do zapłaty. Dyżurną wymówką jest kiepska jakość usług pocztowych. Niestety, nie jest to wymówka skuteczna. – Strajk pocztowców nie zwalnia nas z zobowiązań wobec innych przedsiębiorców – podkreśla Kamila Kurowska z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Firmy telekomunikacyjne i komunalne oraz dostawcy mediów skutecznie zabezpieczają się bowiem przed argumentami klientów obwiniających pocztę. Z reguły termin do zapłaty faktury VAT wysłanej klientowi to 14 dni od jej wystawienia. W tym okresie powinna ona dojść pocztą do klienta. Co się jednak stanie, gdy nie znajdziemy tej faktury w skrzynce? Telekomunikacja Polska SA (w regulaminie świadczenia usługi ISDN) zastrzega np., że klient, który nie otrzymał faktury VAT przed terminem płatności, powinien się skontaktować z operatorem. W tym wypadku TP przyjmuje od abonenta zgłoszenie i wystawia duplikat faktury – mówi regulamin TP SA. Po otrzymaniu faktury termin do zapłaty biegnie na nowo.
Tele2 zastrzega, że jeśli klient nie dostanie faktury w wyznaczonym czasie, to powinien niezwłocznie zgłosić ten fakt do firmy. Opóźnienie w płatności skutkuje koniecznością nie tylko zapłaty odsetek ustawowych, ale także zwrócenia Tele2 kosztów wysłania wezwania do zapłaty.
Jeszcze inne rozwiązanie przewiduje UPC. Jeżeli klient tej firmy nie dostanie rachunku, to jest zobowiązany (bez wcześniejszego powiadamiania dostawcy) do zapłacenia abonamentu za świadczone na jego rzecz usługi najpóźniej w ciągu 14 dni od rozpoczęcia nowego okresu rozliczeniowego. – Nie powinniśmy więc być bierni, ale sami zorientować się, że oczekiwany rachunek jeszcze nie przyszedł – puentuje Kurowska. Ważne, że z reguły regulaminy nie różnicują faktur ze stałą comiesięczną kwotą do zapłaty od tych, w których w każdym okresie rozliczeniowym musimy uiścić inną sumę, uzależnioną np. od czasu dzwonienia.
Regulaminy świadczenia usług określają również, którą datę uważa się za dzień zapłaty. Najczęściej jest to dzień wpływu środków na konto dostawcy usług, a nie dzień złożenia dyspozycji przelewu. Oznacza to, że przekazywanie pieniędzy od klienta do operatora może zabrać kilka dni.