Dzieci nie zrobią drogich zakupów

Transakcje zawarte przez nasze małe dzieci są nieważne. Można oddać taki towar sprzedawcy i domagać się zwrotu pieniędzy. Wyjątkiem od tej zasady są zakupy o niewielkiej wartości w bieżących codziennych sprawach

Publikacja: 06.09.2008 08:25

Dzieci nie zrobią drogich zakupów

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Szesnastolatek kupił telefon komórkowy za ok. 400 zł. Z transakcji nie byli zadowoleni jego rodzice. Nie podobało im się, że chłopak dokonał tak drogiego zakupu bez uzgodnienia z nimi. Dlatego zażądali rozwiązania umowy, na co jednak nie godził się sprzedawca.

– Oddał pieniądze dopiero po naszej interwencji. Wyjaśniliśmy mu, że zakup telefonu to nie umowa w drobnych bieżących sprawach dnia codziennego – tłumaczy Małgorzata Rothert, miejski rzecznik konsumentów w Warszawie. Umowa, jaką zawarł młody człowiek mający 13 – 18 lat, wymaga dla swojej ważności zgody przedstawicieli ustawowych, czyli najczęściej rodziców. Zgodę taką mogą oni wyrazić już po przeprowadzonej transakcji, inaczej umowa nie wiąże stron.

Dla rodziców ważne są – z prawnego punktu widzenia – dwie daty urodzin: 13. i 18. Kodeks cywilny w art. 12 określa bowiem, że osoby młodsze niż trzynastoletnie nie mają zdolności do czynności prawnych. Prawodawca założył bowiem, że nie są w stanie dokonywać czynności prawnych z obiektywnym rozeznaniem. Z przepisów wynika, że czynność prawna dokonana przez osobę, która jeszcze nie ukończyła 13 lat, jest – co do zasady – nieważna. W imieniu tych osób mogą działać jedynie rodzice lub opiekunowie, czyli przedstawiciele ustawowi dzieci. Wyjątkiem są umowy w drobnych bieżących sprawach życia codziennego.

– Dziecko takie może bez problemu kupić coś do jedzenia, gazetę, kasetę z piosenkami, bilety autobusowe – tłumaczy Michał Marszałek, miejski rzecznik konsumentów w Krakowie. Gdy umowa taka zostanie wykonana, a przy tym nie pociąga za sobą rażącego pokrzywdzenia dziecka, to pozostaje ważna. Tak wynika z art. 14 § 2 k.c. Jednak np. dwunastolatek, który kupił akwarium wraz z wyposażeniem za 500 zł i bez zgody matki, nie mógł tego zrobić. Taka umowa jest nieważna, a sprzedawca musi przyjąć towar i zwrócić zapłaconą kwotę. Gdy odmówi, rodzice dziecka mogą wystąpić przeciwko niemu na drogę sądową.

Po 13. urodzinach pozycja prawna nastolatka się poprawia. Wolno mu zawierać nie tylko umowy w drobnych codziennych sprawach, ale też poważniejsze transakcje. Ma już bowiem ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Za zgodą przedstawicieli ustawowych może więc dokonywać droższych zakupów. Zgoda taka może nastąpić nawet po dokonaniu zakupu. Młodzież poniżej 18 lat może natomiast samodzielnie rozporządzać pieniędzmi, które sama zarobiła. Na to nie jest potrzebna zgoda przedstawicieli ustawowych.

To handlowcy muszą szczególnie uważać na małych klientów. Transakcja na wysoką kwotę może się bowiem okazać tylko pozornie udana i trzeba będzie przyjąć z powrotem drogi towar i zwrócić pieniądze rodzicom młodego klienta. Podstawa prawna to przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 i następne kodeksu cywilnego). Warto też pamiętać, że osoby niepełnoletnie nie mogą kupować np. papierosów i alkoholu. Za sprzedanie alkoholu nieletniemu sklep może stracić zezwolenie na handel trunkami. Tak wynika z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (DzU z 2007 r. nr 70, poz. 473 ze zm.). Dlatego sprzedawca powinien wylegitymować osoby, które wydają mu się zbyt młode.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów