Niebezpieczne nowe technologie

Karol Świtała, ekspert ds. bezpieczeństwa w Internecie

Publikacja: 02.12.2011 21:07

Dlaczego ciągle ktoś chce nas oszukać za pomocą konkursów esemesowych czy internetowych?

Karol Świtała: Oszustwa są tam, gdzie są pieniądze, a według ostrożnych szacunków tylko sam handel w sieci jest obecnie wart 16 miliardów złotych. Najczęściej słyszymy właśnie o oszustwach na linii sprzedawca – kupujący. W pierwszej połowie  2011 r. odnotowano niemal trzykrotnie więcej zgłoszonych oszustw internetowych niż w tym samym  czasie w roku ubiegłym. Nabiera się nas na różne testy, które mają  przewidywać, jak długo będziemy  żyć – wypełniamy czasochłonny  formularz, a na końcu, tuż przed wyświetleniem rezultatów, prosi się nas o wysłanie esemesa, który czasem kosztuje nawet 20 złotych.

Ale dlaczego dajemy się nabierać?

Najczęściej po prostu nie jesteśmy świadomi czyhających na nas zagrożeń. Bez posiadania podstawowych informacji na ich temat mimowolnie stajemy się łatwym łupem, a wraz z nami nasze dane i inne cenne informacje, włączając w to zdjęcia czy numery kart kredytowych. Do tego dochodzi też pośpiech i zwykła naiwność.  Tymczasem w sytuacjach takich jak logowanie do systemu bankowego czy zakupów internetowych powinniśmy mieć cały czas oczy szeroko otwarte: sprawdzać, czy nasza transmisja jest szyfrowana, kontrolować, czy nadawca jest faktycznie tym, za kogo się podaje.

Właśnie wchodzą nowe przepisy dotyczące konkursów esemesowych.

Najważniejsza jest możliwość zablokowania w telefonie takich usług. Jest też obowiązek wyraźnego informowania o ich warunkach. Jednak przede wszystkim zawsze trzeba być czujnym. Należy dokładnie czytać umowy. Nie jest to najprzyjemniejsza czynność, zwłaszcza że język w nich użyty oraz objętość zazwyczaj odstraszają.

Nowe technologie ułatwiają takie oszustwa i sprawiają, że jesteśmy bardziej ufni?

Nowe technologie ułatwiają dokonywanie oszustw na szeroką skalę. Kiedyś grupa przestępcza ograniczona była w działaniach do regionu, w którym fizycznie przebywała. Jest też łatwiej o oszustwo dlatego, że internetowego oszusta nie zdradzą gesty czy mimika.

Zobacz serwis

»

Prawo dla Ciebie

»

Konsumenci

Dlaczego ciągle ktoś chce nas oszukać za pomocą konkursów esemesowych czy internetowych?

Karol Świtała: Oszustwa są tam, gdzie są pieniądze, a według ostrożnych szacunków tylko sam handel w sieci jest obecnie wart 16 miliardów złotych. Najczęściej słyszymy właśnie o oszustwach na linii sprzedawca – kupujący. W pierwszej połowie  2011 r. odnotowano niemal trzykrotnie więcej zgłoszonych oszustw internetowych niż w tym samym  czasie w roku ubiegłym. Nabiera się nas na różne testy, które mają  przewidywać, jak długo będziemy  żyć – wypełniamy czasochłonny  formularz, a na końcu, tuż przed wyświetleniem rezultatów, prosi się nas o wysłanie esemesa, który czasem kosztuje nawet 20 złotych.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura: język polski - poziom rozszerzony. Odpowiedzi eksperta WSiP
W sądzie i w urzędzie
Sposób na bezpłatne parkowanie w płatnej strefie? Jest wyrok
Prawo drogowe
Jakie kary grożą za kierowanie autem bez uprawnień? Trzy scenariusze wydarzeń
Prawo karne
Resort Bodnara usuwa kontrowersyjny przepis z czasów Ziobry
Prawo w Polsce
Wybory prezydenckie 2025. Jak zmienić miejsce głosowania przed drugą turą?