Konsumenci w Unii Europejskiej mogą czuć się bezpiecznie. Jak pokazuje najnowsze sprawozdanie, unijny system szybkiego ostrzegania o produktach niebezpiecznych, tzw. RAPEX, zdaje egzamin.
Wciąż ponad połowa wszystkich powiadomień dotyczy Chin, ale nastąpił spadek z 58 proc. w 2010 r. do 54 proc. w 2011 r. Prawie 20 proc. powiadomień dotyczyło produktów pochodzących z Europy, a 15 proc. – produktów z innych krajów. Dzięki lepszej identyfikacji produkty o nieznanym miejscu pochodzenia stanowiły tylko 8 proc. powiadomień (w porównaniu z 23 proc. w 2004 r.). Wśród niebezpiecznych produktów pochodzenia europejskiego najwięcej było tych z Francji, Niemiec i Włoch.
W systemie RAPEX uczestniczą wszystkie państwa Unii. Najbardziej aktywne kraje to Hiszpania (189 powiadomień), Bułgaria (162), Węgry (155), Niemcy (130) i Wielka Brytania (105).
Przesłane przez te kraje powiadomienia stanowią prawie połowę (47 proc.) wszystkich, które zostały przesłane za pośrednictwem systemu.
Najczęściej wykrywane niebezpieczne produkty to odzież i tekstylia (423 powiadomienia dotyczyły ryzyka uduszenia i podrażnienia). Na kolejnych miejscach znalazły się zabawki (324 powiadomienia, głównie o ryzyku zadławienia się), pojazdy silnikowe (171 powiadomień o ryzyku odniesienia obrażeń), urządzenia elektryczne (153 powiadomienia o ryzyku porażenia prądem) i kosmetyki (104 powiadomienia o zagrożeniu chemicznym). Powyższe produkty stanowiły 74 proc. wszystkich zgłoszeń w 2011 r.