Czternaście dni będzie miał konsument na odstąpienie od umowy i zwrot towaru, który kupi w sklepie internetowym. Obecnie ma dziesięć. To jedna ze zmian, jaką przewiduje projekt założeń projektu ustawy o prawach konsumentów oraz o zmianie ustawy-Kodeks cywilny i innych ustaw, który wczoraj przyjął rząd.
Założenia przygotowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości wdrażają przepisy Unii Europejskiej dotyczące ochrony konsumentów. Przewidują one, że podczas dokonywania zakupów w lokalu, jak i poza nim ( np. w Internecie), klient ma być dokładniej informowany o cechach produktu i zasadach związanych ze sprzedażą, zawieraną umową czy płatnościami.
Przemyślane zakupy
–Ułatwi to podejmowanie świadomych decyzji przy nawiązywaniu stosunków umownych oraz korzystanie z przysługujących konsumentom praw – mówi Patrycja Loose, rzecznik resortu sprawiedliwości. Dodaje, że bardziej świadome zawieranie umów zwłaszcza poza lokalem i na odległość, powinno przełożyć się na ograniczenie konieczności odstępowania od umowy w dziesięciodniowym okresie „do namysłu". A to jest korzystne także dla przedsiębiorców.
12 miesięcy będzie miał kupujący na zwrot towaru, jeśli sklep internetowy nie poinformuje go o jego prawach
Zdaniem Tomasza Koniecznego, radcy prawnego z Kancelarii Prawnej Konieczny, polscy konsumenci jednak nieco częściej skorzystają z wydłużonego prawa do odstąpienia od umowy po zakupach przez Internet. Wynika to z tego, że zdarza się, iż niektórzy dowiadują się o przysługującym im uprawnieniach dwa lub trzy dni po upływie obecnego dziesięciodniowego okresu.