Tydzień temu – w piątek 29 lipca – weszła w życie ustawa o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom, która wprowadziła wakacje kredytowe. Może z nich skorzystać każdy kto zaciągnął kredyt hipoteczny w walucie polskiej na własne potrzeby mieszkaniowe. Ulga w spłacie rat może objąć maksymalnie 8 miesięcy do końca 2023 r.
- W ciągu pierwszego tygodnia obowiązywania przepisów o wakacjach kredytowych dostaliśmy ok. 550 skarg. Dotyczyły głównie problemów z elektronicznym składaniem wniosków, wymagania przez banki złożenia kilku odrębnych wniosków na zawieszenie każdej z rat, straszenia konsumentów negatywnym wpływem wakacji kredytowych na ocenę zdolności kredytowej czy utrudniania nadpłaty kredytu w przypadku zawieszenia rat – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W komunikacie prasowym podane, że w wyniku działań Urzędu wiele banków zmieniło niekorzystne dla konsumentów praktyki, np. umożliwia złożenie wniosków o zawieszenie rat na dowolny, ustawowy okres.
Czytaj więcej
Dla rozwiązania większości kwestii spornych powinno wystarczyć postępowanie reklamacyjne i pozasądowe – ocenia Adam Puchalski, radca prawny, kancelaria Rymarz Zdort.
Problemy pojawiające się w skargach i reakcja banków
Wymóg składania oddzielnego wniosku na zawieszenie każdej z rat. Zgodnie z ustawą konsument musi wskazać we wniosku okres lub okresy, na które chce zawiesić spłatę. Oznacza to, że do niego należy wybór, czy chce jednorazowo wystąpić o wakacje kredytowe na wszystkie możliwe 8 okresów, czy będzie to robił sukcesywnie w oddzielnych wnioskach. Tymczasem początkowo wiele banków bezprawnie wymagało składania oddzielnego wniosku na każdą z rat lub każdy kwartał. Obecnie, po interwencji Urzędu, 11 z 17 badanych banków umożliwia złożenie wniosków na dowolny okres.