Przypomnijmy, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej i Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego podpisały porozumienie, które związkowcy nazwali rozejmem w wojnie o lepsze warunki pracy.  Strony sporu mają do 10 lipca opracować m.in. regulamin wynagradzania i kodeks etyki. Ma to być także początek restrukturyzacji PAŻP.

Zanim do tego doszło, rząd - spodziewając się paraliżu na polskim niebie - wydał 25 kwietnia rozporządzenie przewidujące spore ograniczenia w ruchu samolotów. Od 1 maja, przez cały miesiąc, operacje lotnicze na lotniskach Chopina w Warszawie i Warszawa-Modlin miały być wykonywane w godzinach 9.30-17.00. Wskazano także lotniska na świecie, z których przyloty i na które odloty miały mieć pierwszeństwo. 

W piątek 29 kwietnia rząd wydał kolejne rozporządzenie zarządzające utratę mocy  rozporządzenia z 25 kwietnia, które miało wejść w życie z dniem 1 maja 2022 r. (z wyjątkiem jednego przepisu). Oznacza to, że paraliż polskiego nieba został formalnie odwołany.

Czytaj więcej

Przed 9.30 raczej nie odlecisz. Jest rozporządzenie na lotniskowy kryzys