Aktualizacja: 08.08.2017 17:24 Publikacja: 08.08.2017 16:53
Foto: 123RF
W dzisiejszych czasach, wielu z nas zdarza się zawierać umowy przez telefon. Czy chodzi o przedłużenie abonamentu w sieci telefonii komórkowej, czy nową umowę z operatorem telewizji, czy – coraz częściej zawierane w ten sposób – umowy z dostawcami mediów i innych usług, jest to sposób na ominięcie kolejek w punkcie obsługi.
Problem pojawia się, kiedy przychodzi do nas rachunek wystawiony przez usługodawcę. Wówczas niektórzy z ze zdumieniem zadają sobie pytanie, czy na pewno na takie warunki się umówili. Bo przecież doskonale pamiętają, że pracownik centrum obsługi klienta, z którym rozmawiali proponował co innego. Normalną reakcją jest w takiej sytuacji zwrócenie się do przedsiębiorcy z prośbą o dostęp do nagrania rozmowy telefonicznej, w trakcie której doszło do zawarcia umowy. Ci jednak coraz częściej odpowiadają na taką prośbę „nie, bo nie mamy takiego obowiązku" albo „już usunęliśmy to nagranie, bo nie musimy go tak długo przechowywać". A przecież bez weryfikacji treści rozmowy, klienci są z reguły pozbawieni szans na obronę swoich racji.
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
Za brak ważnego biletu parkingowego w przypadku przekroczenia czasu postoju nie można nakładać kar - wynika z wy...
Uchwała Sądu Najwyższego nie dała spodziewanego impulsu do walki o rekompensaty finansowe za wyjazdy na wycieczk...
Wniosek o zmianę miejsca głosowania można składać już na 44 dni przed dniem wyborów, nie później jednak niż trze...
Rowerzysta, dojeżdżając do przejazdu rowerowego, nie ma pierwszeństwa. Zyskuje je dopiero, gdy znajdzie się już...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas