Kredyty na nowych zasadach

Podpisując w poniedziałek umowę z bankiem trzeba ją dokładnie przeczytać. Zmieniają się bowiem przepisy

Publikacja: 17.12.2011 03:56

Kredyty na nowych zasadach

Foto: Fotorzepa/Bartek Sadowski

Od niedzieli 18 grudnia obowiązuje nowa ustawa o kredycie konsumenckim (DzU z 2011 r. nr 126, poz. 715). Jej przepisy stosowane będą do umów zawieranych od tego dnia. Z punktu widzenia konsumenta ma to duże znaczenie. Ustawa wprowadza bowiem kilka nowych rozwiązań, które – co ważne – teraz mają stosować nie tylko banki, ale także SKOK i instytucje parabankowe. Warto zatem sprawdzić, czy to, co dostaniemy do podpisania, spełnia te nowe wymagania.

Wyższa kwota i więcej czasu na rezygnację

Przepisy nowej ustawy stosowane będą do kredytów nieprzekraczających 255 550 zł (poprzednio było to 80 tys. zł) albo równowartości tej kwoty w walucie innej niż złotówki– ustawa daje bowiem możliwość zaciągania kredytów również w innych krajach Unii Europejskiej.

Konsumenci ponadto zyskali więcej czasu na odstąpienie od umowy, i to bez podawania przyczyny. Poprzednio mieli dziesięć dni od jej podpisania. Teraz na rezygnację jest o cztery dni więcej. Wystarczy, by przed upływem 14 dni klient złożył pod wskazanym przez kredytodawcę lub pośrednika kredytowego adresem oświadczenie o odstąpieniu od umowy (przy czym nie musi tego robić osobiście, może je wysłać).

Konsument nie ponosi oczywiście kosztów związanych z odstąpieniem od umowy (z wyjątkiem odsetek za okres od dnia wypłaty kredytu do dnia spłaty).

Nowością jest formularz informacyjny, który ma zapewniać dostęp do danych o wszystkich kosztach kredytu (patrz ramka). Bank obowiązany będzie teraz podawać w nim wszystkie koszty związane z kredytem. Dzięki temu klientom łatwiej będzie porównywać oferty poszczególnych banków. Bez trudności dowiedzą się, że np. pożyczenie 100 tys. zł w banku A będzie ich kosztowało np.30 tys. zł, a w banku B – już 40 tys. zł. Z ustawy o kredycie konsumenckim znika jednak ograniczenie, w myśl którego łączna kwota wszystkich opłat, prowizji oraz innych kosztów związanych z zawarciem umowy o kredyt konsumencki (z wyłączeniem m.in. kosztów ubezpieczenia spłaty kredytu) nie mogła przekroczyć 5 proc. kwoty udzielonego kredytu.

Wcześniejsza spłata nieopłacalna

Przepisy obowiązujące do 18 grudnia mówiły, że wcześniejsza spłata nie pociąga za sobą żadnych opłat (zabraniały bankom zastrzegania z tego tytułu prowizji). Teraz się to zmieni. Możliwe będzie zastrzeżenie w umowie prowizji za spłatę kredytu przed terminem. Nie będzie ona mogła przekroczyć 1 proc. spłacanej części kredytu (gdy okres między faktyczną datą spłaty a przewidzianym terminem spłaty przekracza rok) lub 0,5 proc. spłacanej kwoty (gdy okres ten nie przekracza roku).

Dodatkowo pobranie prowizji możliwe będzie pod warunkiem, że ta spłata przypada na okres, w którym stopa oprocentowania kredytu jest stała, a kwota spłacanego w ciągu

12 kolejnych miesięcy kredytu jest wyższa niż trzykrotność przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw ogłaszanego przez GUS w Monitorze Polskim (z grudnia roku poprzedzającego rok spłaty).

Nowością jest również to, że kredytobiorca nie będzie musiał informować banku o tym, że chce spłacić wcześniej kredyt. Przepisy przewidują bowiem, że kredytodawca nie może uzależnić wcześniejszej spłaty od poinformowania go o tym zamiarze przez konsumenta.

Na dowód już nie pożyczą

Kolejna nowość to wprowadzenie obowiązku weryfikowania zdolności kredytowej osób ubiegających się o pieniądze. Oznacza to, że tak często spotykane dziś pożyczki na dowód (czyli bez zaświadczeń i sprawdzania historii kredytowej w BIK) znikną.

Przepisy wprowadzają też sankcje na wypadek, gdy bank zaniedba obowiązków, nie przekaże klientowi wszystkich wymaganych przez prawo informacji i naruszy warunki dotyczące treści umowy. Wtedy konsument ma prawo do darmowego kredytu (może zwrócić sam kapitał, bez odsetek).

Warto wiedzieć

Wszystkie koszty w formularzu

W formularzu informacyjnym bank jest obowiązany podać, poza rodzajem kredytu i czasem obowiązywania umowy, również stopę oprocentowania oraz warunki jej zmiany ze wskazaniem indeksu lub stopy referencyjnej (jeśli ma zastosowanie do pierwotnej stopy oprocentowania kredytu). Jeżeli umowa przewiduje różne stopy oprocentowania, informacje te podaje się dla wszystkich stóp stosowanych w danym okresie obowiązywania umowy. Bank musi podać też całkowitą kwotę kredytu, informację dotyczącą obowiązku zawarcia umowy dodatkowej (zwłaszcza ubezpieczenia), a w odpowiednich wypadkach informacje o innych kosztach (zwłaszcza o odsetkach, opłatach, prowizjach, marżach oraz kosztach usług dodatkowych, jeżeli są znane kredytodawcy, oraz o warunkach, na jakich te koszty mogą ulec zmianie). W umowach o kredyt indeksowany w stosunku do waluty obcej mają być podawane dodatkowo m.in. informacje o sposobie i terminach ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota uruchamianego kredytu, oraz zasady przeliczania na walutę wypłaty i spłaty kredytu.

 

czytaj więcej w serwisie:

Konsumenci

Od niedzieli 18 grudnia obowiązuje nowa ustawa o kredycie konsumenckim (DzU z 2011 r. nr 126, poz. 715). Jej przepisy stosowane będą do umów zawieranych od tego dnia. Z punktu widzenia konsumenta ma to duże znaczenie. Ustawa wprowadza bowiem kilka nowych rozwiązań, które – co ważne – teraz mają stosować nie tylko banki, ale także SKOK i instytucje parabankowe. Warto zatem sprawdzić, czy to, co dostaniemy do podpisania, spełnia te nowe wymagania.

Wyższa kwota i więcej czasu na rezygnację

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara