Klienci sieci telefonicznych lepiej chronieni w umowach

W umowie na usługi telefoniczne czy internetowe znajdzie się kilka zapisów lepiej chroniących konsumenta.

Publikacja: 19.11.2012 08:01

Umowy, które abonenci podpisują z dostawcami Internetu czy usług telefonicznych, mają być zrozumiałe

Umowy, które abonenci podpisują z dostawcami Internetu czy usług telefonicznych, mają być zrozumiałe.

Foto: www.sxc.hu

Operator telekomunikacyjny zostanie wezwany przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej do przedstawienia mu informacji w sprawie warunków zapewnienia dostępu innym operatorom do infrastruktury. Taką poprawkę Senatu do noweli prawa telekomunikacyjnego przyjął w piątkowym głosowaniu Sejm.

Zmiana ta ma na celu zapewnienie konkurencji na rynku telekomunikacyjnym. Dlatego operator usługi powszechnej będzie się musiał tłumaczyć przed UKE, gdy inny przedsiębiorca napotka trudności np. w zapewnieniu usług internetowych konsumentom. W dodatku prezes UKE będzie mógł wydać decyzję, w której sam określi warunki zapewnienia dostępu np. do studzienek telekomunikacyjnych innym firmom.

W sumie Sejm przyjął 18 z 20 poprawek Senatu do nowelizacji ustawy, z których większość miała charakter redakcyjny bądź precyzujący.

Nowelizacja zawiera jednak wiele udogodnień dla konsumentów. Jednym z nich będzie możliwość zawierania umów z operatorami nie tylko w formie papierowej, ale także elektronicznej. W tym celu przedsiębiorcy telekomunikacyjni mają udostępniać na swoich stronach internetowych specjalne formularze.

Umowy, które abonenci podpisują z dostawcami Internetu czy usług telefonicznych, mają być zrozumiałe. I nie chodzi tu tylko o to, by nie były napisane małym drukiem. Umowy mają w jasnej i zrozumiałej formie określać m.in. zasady płatności, warunki rezygnacji z usługi, zasady i tryb rozpatrywania reklamacji. W sumie ustawa wymienia aż 21 elementów, które mają się znaleźć w umowach.

Klienci będą mogli zawierać umowy z operatorami również w formie elektronicznej

Profesor Stanisław Piątek z Uniwersytetu Warszawskiego zaznacza, że umowy powinny informować o zakresie usług, ograniczeniach czy zagrożeniach z nimi związanych. Uważa jednak, że ustawodawca nieco przesadził z liczbą elementów do umieszczenia w umowach.

– Przedsiębiorcy będą mieli kłopot z takim ujęciem wszystkich elementów wymienionych w ustawie, by abonent dostał kilkustronicową umowę, a nie małą książeczkę do czytania przez kilka wieczorów – ocenia prof. Piątek. Zaznacza, że wymagania sprawią, iż operator będzie niejako aniołem stróżem abonenta, a nie jedynie dostawcą usług.

Nowelizacja przepisów ogranicza nieco kontrolę państwa nad obywatelami. Firmy telekomunikacje nie będą już musiały aż dwa lata przechowywać danych o tym, z kim i kiedy rozmawialiśmy czy na które strony internetowe wchodziliśmy. Takie dane  będą trzymały na twardych dyskach przez rok.

– Dla operatorów to są gigantyczne koszty, gdyż muszą przechowywać nie tylko dane billingowe, lecz także informacje o położeniu urządzeń końcowych. To są terabajty danych – mówi prof. Piątek.

Z informacji o połączeniach telefonicznych i ruchu w Internecie korzystają organy ścigania w prowadzonych postępowaniach. Ustawodawca uznał jednak, że nie ma potrzeby, by dane trzymać dłużej niż rok.

– Władza powinna szybko podejmować decyzje, gdy chce skorzystać z takich informacji – uważa prof. Piątek. Dodaje, że zmiana ta może zmobilizować organy ścigania do szybszej reakcji na doniesienia o popełnionych przestępstwach, w wypadku których trzeba skorzystać z informacji billingowych.

Operator telekomunikacyjny zostanie wezwany przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej do przedstawienia mu informacji w sprawie warunków zapewnienia dostępu innym operatorom do infrastruktury. Taką poprawkę Senatu do noweli prawa telekomunikacyjnego przyjął w piątkowym głosowaniu Sejm.

Zmiana ta ma na celu zapewnienie konkurencji na rynku telekomunikacyjnym. Dlatego operator usługi powszechnej będzie się musiał tłumaczyć przed UKE, gdy inny przedsiębiorca napotka trudności np. w zapewnieniu usług internetowych konsumentom. W dodatku prezes UKE będzie mógł wydać decyzję, w której sam określi warunki zapewnienia dostępu np. do studzienek telekomunikacyjnych innym firmom.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rząd chce walczyć z nowym oszustwem. Chodzi o fikcyjne umowy OC
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Prawo drogowe
„Pieszy wchodzący” na pasy. Jest uzasadnienie ważnego wyroku
Edukacja i wychowanie
TK przeciwko zmianom w nauczaniu religii. Czy szkole grozi chaos?
Konsumenci
Będzie duża zmiana w kredytach hipotecznych? UOKiK pokazał swój plan
Prawo karne
"To przestępstwo". Prawnicy o komentarzach pod adresem Kasi Nawrockiej