Pełen koszyk zakupów. Kasjer nabija wszystko na kasę, podaje kwotę. Klient sięga do portfela po kartę płatniczą, przeciąga nią przez czytnik. Nagle okazuje się, że transakcja nie może być zrealizowana, mimo że na drzwiach sklepu była informacja, że karty danego operatora są honorowane. Dopiero przy kasie okazuje się, że nie każda karta nawet tego samego operatora jest akceptowana.
Tak może wyglądać sytuacja po wprowadzeniu przepisów, nad którymi obecnie pracuje Sejm. Sprzedawca będzie mógł bowiem wybrać, czy podczas przeprowadzania transakcji zaakceptuje wszystkie karty płatnicze, czy tylko niektóre.
2 mld zł zarabiają banki rocznie na opłatach intercharge
Takie rozwiązanie przewiduje jeden (senacki) z pięciu projektów ustawy o usługach płatniczych. Wszystkie propozycje po pierwszym czytaniu w sejmowej Komisji Finansów Publicznych zostały skierowane do dalszych prac w podkomisji nadzwyczajnej. Zgodnie z senacką propozycją zniknie zasada „honour all cards", która zmuszała placówki do uznawania wszystkich kart.
Niezawodna gotówka
Zdaniem Doroty Wolickiej ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców zmiana ta jest niekorzystna dla klientów.
0,5 proc. od transakcji wyniesie prowizja za płatności kartami debetowymi i kredytowymi