Nie każdy sklep będzie honorował wszystkie karty płatnicze klienta

Sklepy nie będą musiały honorować wszystkich kart płatniczych przy transakcjach bezgotówkowych.

Publikacja: 02.05.2013 08:51

Sklepy nie będą musiały honorować wszystkich kart płatniczych przy transakcjach bezgotówkowych.

Sklepy nie będą musiały honorować wszystkich kart płatniczych przy transakcjach bezgotówkowych.

Foto: www.sxc.hu

Pełen koszyk zakupów. Kasjer nabija wszystko na kasę, podaje kwotę. Klient sięga do portfela po kartę płatniczą, przeciąga nią przez czytnik. Nagle okazuje się, że transakcja nie może być zrealizowana, mimo że na drzwiach sklepu była informacja, że karty danego operatora są honorowane. Dopiero przy kasie okazuje się, że nie każda karta nawet tego samego operatora jest akceptowana.

Tak może wyglądać sytuacja po wprowadzeniu przepisów, nad którymi obecnie pracuje Sejm. Sprzedawca będzie mógł bowiem wybrać, czy podczas przeprowadzania transakcji zaakceptuje wszystkie karty płatnicze, czy tylko niektóre.

2 mld zł zarabiają banki rocznie na opłatach intercharge

Takie rozwiązanie przewiduje jeden (senacki) z pięciu projektów ustawy o usługach płatniczych. Wszystkie propozycje po pierwszym czytaniu w sejmowej Komisji Finansów Publicznych zostały skierowane do dalszych prac w podkomisji nadzwyczajnej. Zgodnie z senacką propozycją zniknie zasada „honour all cards", która zmuszała placówki do uznawania wszystkich kart.

Niezawodna gotówka

Zdaniem Doroty Wolickiej ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców zmiana ta jest niekorzystna dla klientów.

0,5 proc. od transakcji wyniesie prowizja za płatności kartami debetowymi i kredytowymi

– Może zmusić ona konsumentów do posiadania nawet dziesięciu kart płatniczych, bo nie będą mieli pewności, którą zapłacą w sklepie, a którą na stacji benzynowej – obawia się Dorota Wolicka. Dodaje, że najprawdopodobniej ludzie odwrócą się od wygodnych transakcji bezgotówkowych na rzecz płacenia tradycyjnymi pieniędzmi.

Podobne obawy żywi Jerzy Bańka ze Związku Banków Polskich.

– Jeżeli kogoś spotka niemiła sytuacja i przy kasie nie zapłaci kartą za zakupy, a w portfelu nie będzie miał gotówki, to zniechęci się do dokonywania płatności w taki sposób – uważa. Zaznacza, że ta propozycja kłóci się z zasadą promowania transakcji bezgotówkowych.

Ten scenariusz nie musi się jednak sprawdzić. Zdaniem Roberta Łaniewskiego z Fundacji Obrotu Bezgotówkowego proponowana zmiana jest dobra i nie niesie ze sobą ryzyka zaprzestania płacenia plastikowymi pieniędzmi.

– Decyzja o rezygnacji z przyjmowania płatności niektórymi kartami płatniczymi będzie prawem, a nie obowiązkiem. Nie można więc twierdzić, że będzie to rozwiązanie powszechne – przekonuje. Dodaje, że możliwość płacenia w sklepach kartami zwiększa obroty przedsiębiorców i z tego powodu nie należy się spodziewać utrudnień w transakcjach bezgotówkowych.

Koszty transakcji

Zmian, które mogą okazać się niekorzystne dla klientów, będzie więcej. Niemal wszystkie projekty zakładają ustawowe określenie tzw. stawki intercharge (prowizji od transakcji kartami). I wydawałoby się, że to jest korzystne rozwiązanie dla konsumenta. Opłata ta jest składową marży w sklepach. Sprzedawcy pobierają ją i odpowiednia kwota trafia do banków. Teoretycznie powinny minimalnie zmniejszyć się ceny produktów.

– Sprzedawcy zapowiadają, że tak będzie, ale w to chyba nikt nie wierzy – mówi Jerzy Bańka. Dodaje, że administracyjne ustalanie jakichkolwiek opłat czy cen kłóci się z zasadami wolnego rynku.

Na zmianie mieliby więc skorzystać ci przedsiębiorcy, u których klienci dokonują najwięcej płatności plastikowymi pieniędzmi. A kto straci?

– Konsumenci. Za zakupy nie zapłacą mniej, a banki nie zrezygnują z pieniędzy, które mają z tych opłat. Odbiorą je, wprowadzając np. płatność za usługi, które dziś są za darmo – uważa Dorota Wolicka.

Pomysłów na ustalenie stawki intercharge jest kilka. Posłowie PiS chcą, by było to 0,82 proc. wartości transakcji kartą płatniczą. PSL proponuje 0,7 proc. A senacka propozycja zakłada stopniowe dochodzenie do limitu, który w 2016 r. ma wynieść 0,5 proc. Dziś – jak podają uzasadnienia do zmian – jest to około 1,6 proc. od transakcji kartami debetowymi.

etap legislacyjny: po pierwszym czytaniu w Sejmie

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów