Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zamierza na początku przyszłego roku przeprowadzić kontrole u przedsiębiorców, którzy nie przestrzegają praw konsumentów obowiązujących od 25 grudnia 2014 r.
Do urzędu napływa wiele skarg, m.in. na sprzedawców internetowych. Nie informują oni klientów choćby o prawie do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni od daty dostarczenia produktu. Nie dołączają też formularza umożliwiającego odstąpienie, po którym zgodnie z ustawą o prawach konsumenta klient ma rok i 14 dni na zwrot towaru i odzyskanie pieniędzy. Jest jednak jeszcze inny problem.
– Sprzedawcy nie przyjmują do wiadomości oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Niektórzy nie chcą zwracać kosztów dostarczenia towaru – mówi Monika Stec-Nowak, dyrektor Departamentu Ochrony Interesów Konsumentów w UOKiK. Tłumaczy, że zgodnie z obowiązującym prawem po odstąpieniu od umowy przedsiębiorca ma zwrócić klientowi cenę towaru i koszt jego dostarczenia. Ten ponosi zaś koszt odesłania towaru do sprzedawcy.
Ze skarg, jakie wpływają do UOKiK, wynika, że niektórzy operatorzy telekomunikacyjni nie spełniają także obowiązku uzyskania od konsumentów zgody na każdą dodatkową płatność. I nie informują, ile wyniosą łącznie wszystkie opłaty. W konsekwencji abonent myśli, że zapłaci za telefon określoną kwotę, a na koniec miesiąca okazuje się, że należność jest wyższa z powodu dodatkowych usług. Musi więc zadać sobie trud, by je dezaktywować. UOKiK zwraca uwagę, że takie działanie operatorów upoważnia do uzyskania zwrotu pobranych płatności dodatkowych.
Podczas zamawiania usług telewizji satelitarnej czy kablowej np. przez telefon także dochodzi do nieprawidłowości. Przedsiębiorcy bez zgody klienta zaczynają świadczyć usługę, zanim upłynie 14-dniowy termin na odstąpienie od umowy. A w tym terminie ktoś może się rozmyślić i stąd konieczność uzyskanie zgody na wcześniejsze rozpoczęcie świadczenia usługi.