Kilkanaście milionów klientów banków, towarzystw ubezpieczeniowych i innych instytucji finansowych może od jutra skorzystać z szybszej i tańszej procedury pozasądowego rozwiązywania sporów. Na czym ma ona polegać? - pytał Mateusz Rzemek gościa swojego programu.
Paweł Zagaj, zastępca Rzecznika Finansowego:
- Procedura opiera się na rozwiązaniach obowiązujących w całej Unii Europejskiej. Rzecznik Finansowy będzie rozwiązywać spory na zasadzie bezstronności i niezależności oraz z zachowaniem poufności postępowania. Oprócz Rzecznika Finansowego kompetencje do rozwiązywania sporów będzie miał także Sąd Polubowny przy Komisji Nadzoru Finansowego czy Arbiter Bankowy w sektorze bankowym.
Żeby można było taką procedurę wdrożyć, klient musi złożyć reklamację. Gdy otrzyma niesatysfakcjonującą odpowiedź od instytucji finansowej albo gdy tej odpowiedzi nie dostanie, ma prawo złożyć wniosek o rozwiązanie sporu w trybie polubownym. Rzecznik ocenia ten wniosek. Od jutra postępowanie zostanie wszczęte automatycznie, jeśli wniosek będzie spełniał minimum cztery wymogi. Co istotne dla klientów - wszczęcie postępowania przerwie bieg przedawnienia roszczeń. Ocenie będzie podlegać m.in. to, czy klient faktycznie jest zdecydowany na postępowanie polubowne, czy też raczej chodzi mu o podjęcie przez Rzecznika interwencji. W postępowaniu interwencyjnym Rzecznik Finansowy nie jest bezstronny, występuje po stronie klienta. I takie postępowanie często jest właściwe na początek, zwłaszcza, gdy klient jest mocno przekonany o swoich racjach. Jeśli nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, można podjąć postępowanie polubowne. W postępowaniu polubownym trzeba być bowiem przygotowanym na pewne ustępstwa wobec drugiej strony sporu.