Upadłość nie może przypominać oszustwa

Rozszerzenie możliwości oddłużania na nieuczciwe osoby może osłabiać respekt do prawa – mówi sędzia Cezary Zalewski.

Publikacja: 21.12.2017 06:28

Redukcja długu – brzmi zachęcająco, ale konsument musi się liczyć z dużymi ograniczeniami w dysponow

Redukcja długu – brzmi zachęcająco, ale konsument musi się liczyć z dużymi ograniczeniami w dysponowaniu własnym majątkiem

Foto: Fotolia

Rz: Jak pan sędzia ocenia projekt zmian w upadłości konsumenckiej?

Cezary Zalewski: Proponowane zmiany powinny być ocenione przede wszystkim pod katem najbardziej pilnych potrzeb. Wydziały upadłościowe przeżywają tymczasem lawinę nowych spraw, z którą muszą sobie radzić przy bardzo ograniczonych zasobach kadrowych. Upadłości zarówno konsumentów, jak i przedsiębiorców, a także postępowania restrukturyzacyjne z powodu braków kadrowych (nie tylko sędziów, ale przede wszystkim sekretarzy i asystentów) istotnie się przedłużyły i ta tendencja, jak wszystko wskazuje, nie ulegnie zmianie, doprowadzając sądy upadłościowe do całkowitej zapaści.

Proponowane zmiany mają uprościć procedury, ograniczyć czynności.

Pomijając ich celowość, uważam, że jeszcze bardziej zwiększą zakres czynności koniecznych do podjęcia przez sąd, np. przy rażącym niedbalstwie, gdzie teraz wniosek jest oddalany, po zmianach będzie jedynie wydłużony okres planu spłaty. Jeśli więc byłyby to nawet zmiany absolutnie trafne (a takie nie są), to i tak, z uwagi na brak istotnych rozwiązań skutkujących zmniejszeniem obciążenia sądów upadłościowych należałoby ocenić je krytycznie. Poza tym zmiany dotyczą materii, która już była wiele razy zmieniana: wprowadzono ją w 2009 r., pierwsza zmiana w 2015, druga w 2016 r., kolejna jest przewidywana w projekcie o Krajowym Rejestrze Zadłużonych – ma wejść w życie w czerwcu 2018 i lutym w 2019 r., i teraz miałaby być kolejna. Żaden praktyk nie jest w stanie unieść takich ciągłych zmian. Sama stabilizacja procedury, która funkcjonuje poprawnie, przynosi korzyści w postaci tzw. wprawy, a każda zmiana prawa, procedury, oznacza automatycznie wydłużenie postępowań.

Minister Zbigniew Ziobro powiedział, że być może trzeba rozważyć przekazanie tych spraw do sądów zwykłych. Co pan sędzia na to?

W mojej ocenie postępowania upadłościowe osób nieprowadzących działalności gospodarczej powinny być rozpoznawane w wydziałach cywilnych. Tego typu zmiana miałaby również tę zaletę, że konsumenci mieliby znacznie bliżej do sądu prowadzącego ich postępowania niż obecnie.

A jak pan ocenia projekt rozszerzenia upadłości konsumenckiej na umyślne doprowadzenie do niewypłacalności?

To najbardziej, moim zdaniem, nietrafna regulacja, skutkować może tylko wzrostem działań ukierunkowanych na pokrzywdzenie wierzycieli w majestacie prawa. Pamiętać należy, że zgodnie z badaniami opinii publicznej już obecne regulacje upadłości konsumenckiej są kwestionowane przez większość osób jako niesprawiedliwe i niepotrzebne. Zmiana wbrew oczekiwaniom społecznym, bez choćby próby wyjaśnienia opinii publicznej korzyści płynących z upadłości konsumenckiej, skutkować będzie wzrostem braku szacunku, respektu do prawa i wzrostem poczucia, że „upadłość to tylko oszustwo".

Nie ma jednak wątpliwości, że oddłużenie jest wartością i szansą dla zadłużonego, a jednym z pomysłów jest oddłużenie tych najbiedniejszych niejako z automatu.

Oczywiście, oddłużenie jest nie tylko ogromną wartością dla nadmiernie zadłużonych, ale również ma pozytywne efekty dla całego społeczeństwa. Zasadniczym zagadnieniem jest jednak to, czy wszystkie osoby powinny mieć taką szansę. Najważniejsza jest przyczyna powstania niewypłacalności. Jeżeli ktoś zaciąga kilkusettysięczne zobowiązania, wiedząc, że nie będzie w stanie ich spłacić, nie powinien mieć możliwości oddłużenia, nawet jeżeli obecnie nic nie posiada, czyli jest „najbiedniejszy".

Czy oddłużenie równocześnie z ogłoszeniem upadłości jest dobrym pomysłem?

Oddłużenie, o którym pan redaktor mówi, stanowi jedynie ułudę przyspieszenia postępowania i nie wpłynie w istotnym stopniu na przyspieszenie postępowań. Obecnie postępowanie, w którym wniosek o ogłoszenie upadłości zostanie ogłoszony sprawnie i szybko, a następnie sprawnie zostanie ustalona lista wierzytelności, może trwać także krótko – przeszkodą są tylko braki kadrowe. Proponowane rozwiązanie może też naruszać interes wierzycieli, którzy obecnie w toku postępowania upadłościowego przedstawiają sądowi argumenty i dowody przemawiające za umorzeniem postępowania i w efekcie brakiem oddłużenia konsumenta ze względu na okoliczności (np. wyzbycie się istotnego majątku), które dłużnik zataił przed sądem na etapie ogłaszania upadłości.

Co by pan zatem zmienił w upadłości konsumenckiej?

Przepisy o nieodpłatnej pomocy prawnej. Przy świadczeniu usług w tak specjalistycznej dziedzinie jak prawo upadłościowe musi być ono połączone z należytą dbałością, by pomoc była przede wszystkim profesjonalna. Obecnie pełnomocnicy niezajmujący się zawodowo prawem upadłościowym (adwokaci i radcowie prawni) nie stanowią istotnego wsparcia dla konsumentów. Środki na ten cel będą więc marnotrawione. Konieczne jest korzystanie z osób posiadających doświadczenie w postępowaniach upadłościowych. Warte rozważenia byłoby skorzystanie z zagranicznych doświadczeń i stworzenie grupy pracowników sądowych, którzy wspieraliby konsumentów na etapie składania wniosku do sądu.

—rozmawiał Marek Domagalski

Cezary Zalewski jest przewodniczącym X Wydziału dla Spraw Upadłościowych i Restrukturyzacyjnych Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy – największego w Polsce

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów