Rosja: zaciska się pętla cenzury

Pod naciskiem „patriotów” z ekranów znikają filmy lub za pomocą sztucznej inteligencji usuwani są z nich niewygodni aktorzy. Wydawnictwa wysyłają na przemiał wydrukowane książki.

Publikacja: 17.06.2025 04:40

Noize MC na festiwalu "Żywoj!", 2017 rok

Noize MC na festiwalu "Żywoj!", 2017 rok

Foto: By Okras - Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=61671649

„Tworzy negatywne nastawienie do przedstawicieli władzy” – tak przedstawiciele władzy wyjaśnili, dlaczego zakazano w Rosji puszczania piosenki rosyjskiego rapera i aktora Noize MC.

Iwan Aleksiejew (tak brzmi jego prawdziwe nazwisko) wyemigrował z Rosji po putinowskim najeździe na Ukrainę. Teraz eksperci z Państwowego Uniwersytetu w Petersburgu zarzucili mu, że szczególnie nie lubi „prezydenta Rosji oraz jego zwolenników” i dlatego nie wolno grać jego piosenek.

Jakie książki wolno sprzedawać w rosyjskich księgarniach

– Widać wyraźnie, że władze wybierają ofiary z różnych grup społecznych, by nastraszyć wszystkich – mówi o działaniach aparatu represji Olga Sadowskaja z Komitetu przeciw Torturom.

W sferze kultury na celowniku znalazło się środowisko filmowe i teatralne, piosenkarze, a w końcu wydawcy książek. Ci ostatni, przerażeni, wycofują coraz więcej tytułów z księgarń albo rozsyłają do nich prośby o zniszczenie nakładu na miejscu. Wszystkich straszy ustawa przyjęta już w czasie wojny z Ukrainą o całkowitym zakazie propagandy LGBT i „childfree” (dobrowolnej bezdzietności). Nikt jednak nie wie, co dokładnie jest dozwolone, a co zabronione.

– Feminizm jest zabroniony (w książkach), jeśli gej jest szczęśliwy – nie wolno, jeśli gej jest nieszczęśliwy – no można, ale obowiązkowo musi być tylko jeden. Dwie dziewczyny razem w łóżku – nie wolno, no chyba że będą sobie opowiadały rosyjskie baśnie ludowe. Wtedy pewnie można – zupełnie poważnie wyjaśniał BBC meandry biurokratycznych zakazów pracownik jednego z moskiewskich wydawnictw.

Policja już aresztowała szefów jednego z wydawnictw właśnie za „propagandę LGBT”. Wystraszyli się księgarze, bowiem im też grożą kary za sprzedawanie niedozwolonych książek. – My oczywiście jesteśmy intelektualistami i tak dalej. Jednak mam w księgarni 15 tysięcy tytułów. No przecież nikt ich wszystkich nie przeczytał, to jest technicznie niemożliwe – skarży się jeden z właścicieli księgarni w Petersburgu.

Czy Lenin propagował terroryzm

A władze działają w sposób coraz bardziej nonsensowny. Z księgarń kazano usunąć najnowszą książkę jednego z trzech najważniejszych rosyjskich postmodernistycznych pisarzy Władimira Sorokina. Z powodu jego książki ukarano dwa wydawnictwa, jedną drukarnię, jedną księgarnię internetową, choć jemu samemu niczego na razie nie zarzucono.

Czytaj więcej

Gwiazdy rosyjskiej sztuki: ta wojna to wstyd!

W petersburskim Uniwersytecie Europejskim zaś skonfiskowano książki z biblioteki, m.in. dzieła półlegendarnego chińskiego filozofa taoistycznego Laoziego. Jego dzieła pojechały na przemiał, bowiem wydała je Fundacja Sorosa.

– Praktyka ostatnich czasów pokazuje, że jak się chce, to można przyczepić się do wszystkiego, zaczynając od książek Lenina – to przecież zakazana propaganda terroryzmu i ekstremizmu – po Lwa Tołstoja, który obraża uczucia ludzi wierzących (co też w Rosji jest zabronione – red.) – mówi jeden z wydawców.

– Biurokratyczna machina ma swoje ograniczenia, również z powodu liczby zatrudnionych w niej ludzi. No i z powodu motywacji tych, którzy niezbyt chcą pracować. Nawet nie z powodów ideologicznych, ale ze względu na zwykłe lenistwo – uspokaja jednak Sadowskaja.

Z księgarń zniknęły jednak książki dla dzieci szwedzkiego pisarza Svena Nordqvista. Jednak nie z powodu ich treści, ale dlatego, że ich tłumaczką była działaczka zakazanego w Rosji Memoriału. Podobnie z filmowcami. Na jednym z festiwali odwołano pokaz filmu reżysera Nikołaja Sołodnikowa, bowiem nie poparł publicznie wojny, a jego żona jest opozycyjną dziennikarką. Ale postarały się o to nie władze, lecz „życzliwi” – czyli imperialistyczni publicyści.

Dlaczego Kreml nie lubi „Seksu w wielkim mieście”

Rozwój cenzury filmowej jest wiązany bezpośrednio z obecnym rosyjskim negocjatorem na rozmowach z Ukrainą w Stambule Władimirem Miedinskim. W czasie gdy był ministrem kultury, zaczął nakładać kaganiec artystom. W 2018 roku zakazał pokazywania w Rosji słynnego filmu „Śmierć Stalina”, bowiem odnalazł w nim „ślady walki ideologicznej”. A teraz jego następcy nakazują cenzurowanie popularnych seriali – „Seks w wielkim mieście” i „Gra o tron” – z powodu „propagowania ideologii LGBT”.

Do cenzurowania rosyjskich filmów zaczęto używać technik sztucznej inteligencji, by z nagranych już scen usuwać aktorów popierających opozycję lub protestujących przeciw wojnie. Po ataku Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku wyemigrowało około 1000 aktorów, teraz władze intensywnie starają się, by o nich zapomniano.

W zamian proponują widzom „właściwych” aktorów we „właściwym” repertuarze. Na prośbę „imperialnych” artystów Władimir Putin kazał utworzyć w Moskwie osobny teatr, w którym będą grane tylko sztuki o wojnie z Ukrainą lub te o wymowie patriotycznej.

Poza stolicą tego rodzaju repertuar zaczyna dominować na deskach teatrów. – Świadkowie wydarzeń pomagają artystom odtwarzać realistycznie na scenie działania bojowe – informują z prowincjonalnej Joszkar-Oły (stolicy autonomicznej Republiki Mari El). „Świadkami” są weterani putinowskiej wojny z Ukrainą, którzy „wprost w foyer teatru uczą, jak należy trzymać broń czy wyrażać ból od zranienia, by widzowie uwierzyli” – opisuje jeden z miejscowych dziennikarzy.

Czytaj więcej

Rosja: „Zahartowani wojną” weterani maszerują po władzę

– Gdy zmienia się kraj, zmienia się i kultura. „Specjalna operacja wojenna” (propagandowa nazwa wojny z Ukrainą – red.) stała się punktem, od którego następuje reset całej naszej branży – wyjaśnia wiceminister kultury Siergiej Pierszin.

– Teraz ludzie, którzy tworzą sztukę, po prostu robią z siebie idiotów, pochlebców władz. A to jest właśnie to, czego artyście nigdy nie wolno robić. Nie wolno schlebiać władzy – mówi z kolei producentka teatralna Jewgienija Szermienowa.

„Tworzy negatywne nastawienie do przedstawicieli władzy” – tak przedstawiciele władzy wyjaśnili, dlaczego zakazano w Rosji puszczania piosenki rosyjskiego rapera i aktora Noize MC.

Iwan Aleksiejew (tak brzmi jego prawdziwe nazwisko) wyemigrował z Rosji po putinowskim najeździe na Ukrainę. Teraz eksperci z Państwowego Uniwersytetu w Petersburgu zarzucili mu, że szczególnie nie lubi „prezydenta Rosji oraz jego zwolenników” i dlatego nie wolno grać jego piosenek.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
USA zwiększają potencjał na Bliskim Wschodzie. Nietypowy ruch samolotów wojskowych
Konflikty zbrojne
Donald Trump opuszcza szczyt G7 w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie. „Ewakuujcie się z Teheranu”
Konflikty zbrojne
Godzina prawdy dla Iranu
Konflikty zbrojne
Rusłan Szoszyn: Wojna Izraela z Iranem może wstrząsnąć Kaukazem i Azją Centralną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Konflikty zbrojne
Rosja domaga się zniszczenia zachodniego uzbrojenia przekazanego Ukrainie