Ukraińcy twierdzą, że przełamali linię obrony Rosjan. "Celem Morze Azowskie"

Ukraińska armia miała przełamać pierwszą linię obrony w rejonie miejscowości Robotyne i obecnie - jak twierdzi cytowany przez agencję Reutera dowódca jednej z jednostek walczących w rejonie Robotyne, posługujący się pseudonimem "Kombat" - obecnie działania ofensywne na południu będą szybsze.

Publikacja: 26.08.2023 10:01

Żołnierze ukraińskich wojsk rakietowych

Żołnierze ukraińskich wojsk rakietowych

Foto: Sztab Generalny armii Ukrainy

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 549

Ukraina rozpoczęła kontrofensywę 4 czerwca, prowadząc działania na trzech głównych kierunkach - bachmuckim (w obwodzie donieckim), berdiańskim (na granicy między obwodem zaporoskim i donieckim) oraz melitopolskim (w zachodniej części obwodu zaporoskiego).

Kontrofensywa Ukrainy rozwijała się powoli

Dotychczas ofensywa Ukraińców posuwała się jednak powoli, ze względu na gęstą sieć pól minowych na pierwszej linii rosyjskiej obrony, która dodatkowo znajdowała się pod ostrzałem rosyjskiej artylerii i wojsk rakietowych.

Od kilku dni pojawiają się jednak sygnały o wyłomie w pierwszej linii obrony Rosjan w rejonie Robotyne. Ukraińcy weszli do tej wioski i ewakuowali jej mieszkańców w tym tygodniu, a obecnie prawdopodobnie kontrolują ją niemal w całości. Robotyne leży na drodze do Tokmaku, który jest ważnym węzłem transportowym dla rosyjskiej armii.

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Bitwa o Robotyne skończona, natarcie trwa

Ukraina była krytykowana przez niektórych przedstawicieli Zachodu za działania w ramach kontrofensywy - m.in. za to, że prowadzi ją na kilku kierunkach, zamiast skupić się na jednym, głównym. Think tank z USA, Instytut Studiów nad Wojną (ISW) twierdzi jednak, że taki sposób prowadzenia kontrofensywy zmusza Rosjan do rozpraszania sił. Obecnie np. Rosjanie przerzucają wojska z obwodu chersońskiego do zaporoskiego co osłabia ich linię obrony na wschodnim brzegu Dniepru.

Ukraiński dowódca o kontrofensywie: Teraz ruszymy szybciej

"Kombat", z którym rozmawiał Reuters, twierdzi, że ukraińska armia nie zatrzyma się na Robotyne. - Potem mamy Berdiańsk i więcej. Od razu wyjaśniłem moim wojownikom: naszym celem nie jest Robotyne, naszym celem jest (Morze) Azowskie - podkreślił.

Idziemy wyzwolić wszystkie nasze ziemie

"Kombat", dowódca jednej z jednostek walczących o Robotyne

Robotyne znajduje się ok. 100 km od Berdiańska położonego nad Morzem Azowskim i 85 km od Melitopola.

Rosjanie nie potwierdzają utraty kontroli nad Robotyne.

- Minęliśmy główne szlaki, które były zaminowane. Dochodzimy do linii, z których możemy ruszać (naprzód). Jestem pewien, że z nich ruszymy szybciej - przekonuje "Kombat".

Z jego słów wynika, że Rosjanie kontrolują w Robotyne jeszcze dwa domy, o które toczą się walki.

Według "Kombata" Ukraińcy wchodzą obecnie na tereny, na których znajdują się jedynie rosyjskie zgrupowania logistyczne. Ukraiński żołnierz nie spodziewa się, by trudno je było przełamać.

- Idziemy wyzwolić wszystkie nasze ziemie - podsumował.

Ukraina rozpoczęła kontrofensywę 4 czerwca, prowadząc działania na trzech głównych kierunkach - bachmuckim (w obwodzie donieckim), berdiańskim (na granicy między obwodem zaporoskim i donieckim) oraz melitopolskim (w zachodniej części obwodu zaporoskiego).

Kontrofensywa Ukrainy rozwijała się powoli

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 802
Konflikty zbrojne
Zamachy bombowe, podpalenia i ataki na infrastrukturę. To wszystko planuje Rosja w Europie
Konflikty zbrojne
"La Repubblica": NATO określa "czerwone linie". Jedna dotyczy Polski
Konflikty zbrojne
Rosja wabi Kubańczyków. Werbunek cudzoziemców do rosyjskiej armii trwa
Konflikty zbrojne
Protesty w Izraelu. Tysiące demonstrantów żąda porozumienia z Hamasem
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej