Gen. Waldemar Skrzypczak: Jewgienij Prigożyn i jego oddziały dały czas Rosjanom na odbudowę odwodów

Kwestią czasu było, kiedy i w jaki sposób Jewgienij Prigożyn i wagnerowcy przejdą do historii - ocenił generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych.

Publikacja: 24.08.2023 08:26

Gen. Waldemar Skrzypczak: Jewgienij Prigożyn i jego oddziały dały czas Rosjanom na odbudowę odwodów

Foto: PAP/Rafał Guz

Jewgienij Prigożyn, jego zastępca Dmitrij Utkin i pięciu innych przedstawicieli kierownictwa Grupy Wagnera zginęło na pokładzie embraera, który rozbił się w obwodzie twerskim, w czasie lotu z Moskwy do Petersburga.

Źródła związane z Grupą Wagnera spekulują, że samolot został zestrzelony przez rosyjską obronę powietrzną. Maszyna miała zostać strącona przez dwie rakiety z zestawu S-300 w pobliżu jednej z rezydencji Władimira Putina.

Czytaj więcej

Co najemnicy z Grupy Wagnera zrobią po śmierci Jewgienija Prigożyna?

Prigożyn stał na czele puczu przeciwko ministrowi obrony Rosji, Siergiejowi Szojgu i szefowi Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej, gen. Waleremu Gierasimowowi, w czasie którego najemnicy Grupy Wagnera zajęli Rostów i ruszyli na Moskwę (kolumną idącą na Moskwę miał dowodzić Utkin). Pucz zakończył się porozumieniem wynegocjowanym przez przywódcę Białorusi, Aleksandra Łukaszenkę. Zdaniem gen. Waldemara Skrzypczaka odstąpienie od marszu na Moskwę było momentem przełomowy. „Wystraszony Kreml odetchnął. Sojusznicy wagnerowskiego dowódcy zniknęli. To był początek końca Prigożyna” - ocenił w swojej analizie na wprost.pl.

Do czego Putin potrzebował Prigożyna? Gen. Waldemar Skrzypczak wyjaśnia

Według generała „Prigożyn mógł być pewien, że ekipa Putina nie wybaczy bohaterowi spod Bachmutu aktu nieposłuszeństwa”, jakim był tzw. pucz, a żądanie ustąpienia ze stanowisk przez Szojgu i Gierasowimowa „było bardzo bolesne, z rodzaju największego kalibru” dla Kremla. „Bo to przecież, według Prigożyna, ci dwaj panowie spowodowali kompromitujące klęski armii rosyjskiej, które kosztowały Rosję ogromne straty w ludziach i sprzęcie. Kiedy Wagnerowcy szturmowali Bachmut, ich dowódca skarżył się publicznie na brak wsparcia logistycznego ze strony rosyjskiej armii i ich dowódców, tak potrzebnego walczącym oddziałom. Chodziło o odcięcie dostaw amunicji. Często Prigożyn zarzucał Szojgu, że z jego rozkazu wagnerowcy są pozbawiani wsparcia lotniczego i artyleryjskiego. Zdarzało się, według Prigożyna, że Rosjanie ostrzeliwali jego żołnierzy” - zauważył były dowódca Wojsk Lądowych.

W opinii emerytowanego wojskowego prywatna armia Prigożyna potrzebna była Putinowi, ponieważ „jej dobrze wyszkolone oddziały skutecznie powstrzymywały kontrofensywne działania Ukraińców na kierunku bachmuckim”. „I to w czasie, kiedy regularna armia Rosji przechodziła poważny kryzys, i nie była w stanie wydzielić sił, które mogłyby zastąpić Wagnerowców. Prigożyn i jego oddziały walczące o zdobycie Bachmutu swoją obecnością na froncie dały czas Rosjanom na odbudowę odwodów, których w krytycznym czasie nie mieli” - tłumaczył.

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Jewgienij Prigożyn, pasażer z listy Putina

Po przerwaniu „puczu” grupa Wagnera „praktycznie została rozformowana”, a „zasadnicza jej część została przekierowana do Afryki do walki o interesy Kremla” - zwrócił uwagę weteran operacji w Iraku. „To, co miało miejsce na Białorusi było już tylko łabędzim śpiewem Wagnerowców. Los tej formacji zaczął się wypełniać. Dla Prigożyna i jego sztabu w nowej rzeczywistości najemniczych oddziałów rosyjskich nie było już miejsca. Kwestią czasu było, kiedy i w jaki sposób Prigożyn i wagnerowcy przejdą do historii” - podsumował gen. Waldemar Skrzypczak, podkreślając, że los Prigożyna i jego współpracowników wypełnił się w „typowy dla Rosji sposób”.

Jewgienij Prigożyn, jego zastępca Dmitrij Utkin i pięciu innych przedstawicieli kierownictwa Grupy Wagnera zginęło na pokładzie embraera, który rozbił się w obwodzie twerskim, w czasie lotu z Moskwy do Petersburga.

Źródła związane z Grupą Wagnera spekulują, że samolot został zestrzelony przez rosyjską obronę powietrzną. Maszyna miała zostać strącona przez dwie rakiety z zestawu S-300 w pobliżu jednej z rezydencji Władimira Putina.

Pozostało 88% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Przeciwnika dyktatora chcieli zabić w Polsce. Jak działają służby Łukaszenki i Putina?