Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 518

O najnowszych wydarzeniach na Ukrainie będziemy informować od rana.

NATO zobowiązało się do zwiększenia obserwacji Morza Czarnego po tym, jak Rosja wycofała się z umowy zbożowej i zagroziła zaatakowaniem statków przybywających do ukraińskich portów. 

Prezydent USA Joe Biden nakazał swojej administracji rozpoczęcie udostępniania dowodów rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu (MTK).

Pentagon sprzeciwiał się temu posunięciu i argumentował, że jakakolwiek współpraca z trybunałem może otworzyć drogę do upolitycznionego ścigania amerykańskich żołnierzy rozmieszczonych za granicą.

Prezydent Ukrainy radzi Rosjanom, by opuścili okupowany półwysep.

- Ukraińscy piloci przejdą szkolenie na myśliwcach F-16 w Danii i Rumunii. Rozważane są również inne lokalizacje - powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby.

- Daty, lokalizacje, długość programu szkolenia, wszystko to jest nadal opracowywane - dodał.

Hanna Malar poinformowała o "sukcesach" na południowym wschodzie, w tym w pobliżu Staromajorska.

"Bitwy trwają w pobliżu Staromajorska, nasi obrońcy odnoszą sukcesy, zdobywają przyczółek na osiągniętych granicach" - przekazała.

Na wschodzie Ukraińcy odpierają rosyjskie ataki w pobliżu Kupiańska i Łymania.

Zaciekłe walki trwają na południe od Bachmutu.

Prezydent Wołodymyr Zełenski uważa, że Rada NATO-Ukraina okazała się "skutecznym mechanizmem konsultacji kryzysowych" i z zadowoleniem przyjął "jasne i jednoznaczne potępienie przez Sojusz wycofania się Rosji z porozumienia zbożowego".

Włochy uznały Hołodomor z lat 1932-1933 za ludobójstwo narodu ukraińskiego. Poinformował o tym minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.

"Jestem wdzięczny Senatowi Włoch za uznanie Hołodomoru z lat 1932-1933 za ludobójstwo narodu ukraińskiego. Ten ważny krok przywraca historyczną sprawiedliwość, oddaje cześć milionom ofiar i ostrzega przyszłe pokolenia przed zbrodnią ludobójstwa" - napisał Kułeba.

Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Narewce zatrzymali na terenie województwa mazowieckiego 29-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna był zaangażowany w organizowanie nielegalnego przekraczania granicy.

Unia Europejska zakazała eksportu sprzętu bojowego i części lotniczych na Białoruś, rozszerzając swój program sankcji wobec rosyjskich sojuszników.

Wśród zakazanych produktów znajdują się silniki lotnicze i produkty określane jako "podwójnego zastosowania na polu walki i w lotnictwie". 

Prezydent Wołodymyr Zełenski złożył wniosek do Rady Najwyższej o zatwierdzenie jego dekretów przedłużających stan wojenny i powszechną mobilizację na Ukrainie o kolejne 90 dni.

Według posła Jarosława Zeleznaka, parlament planuje poprzeć te dekrety w najbliższych dniach.

Rzecznik ukraińskich Sił Powietrznuj Jurij Ihnat przekazał, że obrona powietrzna działała w obwodach kijowskim, chmielnickim i kirowohradzkim.

Przekazano, że celem mogło być lotnisko wojskowe w mieście Starokonstantynów w obwodzie chmielnickim.

Ukraińskie media informują, że Rosjanie wystrzelili pociski Kindżał.

Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy poinformowały o wystrzeleniu pocisków manewrujących przez rosyjskie samoloty Tu-95MS.

Wojsko poinformowało o eksplozji w obwodzie chmielnickim.

Źródła portalu Politico informują, że szkolenia rozpoczną się jeszcze w tym roku, ale nie należy spodziewać się myśliwców F-16 na Ukrainie wcześniej niż wiosną przyszłego roku.

Do rosyjskiego parlamentu wpłynął projekt decyzji o wyjściu Rosji z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz Międzynarodowego Stowarzyszenia Rozwoju.

Na Ukrainie ogłoszono drugi dziś alarm lotniczy. Zagrożone są centralne i wschodnie regiony kraju.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow tłumaczy, czemu do Rosji na szczyt nie przyleciało wielu afrykańskich przywódców.

Ukraiński minister sportu zasugerował, że Kijów może zmienić swoją wolę, aby nie brać udziału w igrzyskach w 2024 roku, jeśli sportowcy z Rosji i Białorusi zostaną dopuszczeni do rywalizacji.

MKOl wciąż nie potwierdził, czy sportowcy z Rosji i Białorusi będą mogli rywalizować jako niezależni, pod flagą olimpijską.

Minister obrony Rosji do czwartku będzie przebywał z wizytą w Pjongjangu.

Wiktor Pszonka w 2014 roku uciekł do Rosji razem z prezydentem Wiktorem Janukowyczem.

Agencja Interfax donosi, że mieszkańcy Biełgorodu będą zwolnieni z płacenia podatków od gruntów i nieruchomości utraconych w wyniku transgranicznego ostrzału sił zbrojnych Ukrainy.

Firmy z całego świata mogą na Ukrainie testować swoje produkty. Od korzystającego z dronów wojska otrzymują szybkie informacje na temat zastosowanej technologii.

Markus Faber, polityk Wolnej Demokratycznej Partii Niemiec, członek koalicji rządzącej, wezwał do dostarczenia Ukrainie pocisków manewrujących Taurus.

- Wiele z 600 pocisków posiadanych przez Bundeswehrę jest gotowych do użycia - powiedział Faber.

Według Fabera, rakiety mogą pomóc przerwać łańcuchy logistyczne rosyjskiej armii, a tym samym zakłócić dostawy amunicji dla Rosjan.

Swoim terrorem Rosja przybliża tylko jedną rzecz - swój demontaż z historii - ocenił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Ukraińska prokuratura generalna poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie zbadania legalności pobytu na Malediwach deputowanego do Rady Najwyższej z partii Wołodymyra Zełenskiego. Przewodniczący ukraińskiego parlamentu Rusłan Stefanczuk przekazał wcześniej, że deputowany Jurij Aristow, który według doniesień medialnych został w połowie lipca zauważony w pięciogwiazdkowym hotelu na Malediwach, złożył mandat.

Premier Ukrainy Denys Szmyhal przekazał, że w tym roku Kijów chce zainwestować 40 mld hrywien (4,32 mld zł) w krajową produkcję dronów.

- Zdecydowana większość, czyli 52,3 proc. ankietowanych uważa, że ​​wydarzenia na Ukrainie rozwijają się we właściwym kierunku - powiedział Andrij Byczenko, dyrektor serwisu socjologicznego Centrum im. Razumkowa, informując o wynikach sondażu.

Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy podały, że z lotniska w obwodzie murmańskim wystartowała grupa dwunastu bombowców dalekiego zasięgu Tu-95MS.

Siły Powietrzne Ukrainy ostrzegły przed zagrożeniem atakiem rakietowym na terenie środkowej i północnej części kraju.

Na terenie jedenastu obwodów Ukrainy ogłoszono alarm powietrzny. Ostrzeżenie wydano także dla Kijowa oraz regionu kijowskiego.

- Jestem przekonany, że dzisiejsze rozmowy pomogą zacieśnić współpracę między naszymi resortami obrony - powiedział minister obrony Rosji Siergiej Szojgu po rozmowach ze swym odpowiednikiem w stolicy Korei Północnej, Pjongjangu.

Władze Mołdawii zdecydowały o zmniejszeniu liczby rosyjskich dyplomatów akredytowanych w Kiszyniowie. Informację w tej sprawie przekazał szef mołdawskiej dyplomacji Nicu Popescu.

Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa oświadczyła, że Moskwa zareaguje na krok Mołdawii - Te bezpodstawne, nieprzyjazne działania nie pozostaną bez odpowiedzi - zadeklarowała.

Rzecznik ukraińskiego dowództwa Andrij Kowalow oświadczył, że ukraińscy żołnierze "nadal prowadzą operację ofensywną na kierunkach bachmuckim, melitopolskim i berdiańskim", okopują się na osiągniętych pozycjach oraz prowadzą ostrzał artyleryjski.

Sumska Obwodowa Administracja Wojskowa podała, że w nocy i nad ranem wojska rosyjskie siedem razy ostrzelały tereny przygraniczne. Odnotowano 26 pocisków, w tym moździerzowych i artyleryjskich. Brak doniesień o ofiarach w ludziach.

Kreml oferuje tonącym w długach i ubóstwie krajom Afryki "pomoc" finansową w zamian za ich zasoby naturalne.

Ogłoszone wcześniej alarmy powietrzne na Ukrainie zostały odwołane.

Jurij Malaszko, szef zaporoskiej administracji wojskowej podał w mediach społecznościowych, że w ciągu ostatnich 24 godzin siły rosyjskie przeprowadziły w regionie 79 ataków na 22 obszary zamieszkałe. Według tego źródła, Rosjanie prowadzili ostrzał głównie za pomocą artylerii. Doniesienia mówią o dwóch osobach rannych oraz uszkodzonych budynkach prywatnych i komercyjnych.

Gubernator obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko przekazał w mediach społecznościowych, że w ciągu ostatniej doby na skutek działań wojsk rosyjskich w regionie zginęły dwie osoby, a dwie zostały ranne.

Ukraińska marynarka wojenna podała, że na Morzu Czarnym dyżur bojowy pełni 11 rosyjskich okrętów, w tym jedna jednostka uzbrojona w pociski manewrujące Kalibr (łącznie cztery).

Na terenie kilku obwodów na Ukrainie ogłoszono alarmy powietrzne. Ostrzeżenia obowiązują w regionach zaporoskim, mikołajowskim, odeskim i chersońskim.

Według ukraińskiego Sztabu Generalnego, od 24 lutego 2022 r. Rosjanie stracili na Ukrainie 243,6 tys. żołnierzy, 4177 czołgów, 8136 pojazdów opancerzonych, 4727 zestawów artyleryjskich, 698 wyrzutni rakiet, 457 zestawów przeciwlotniczych, 315 samolotów, 311 śmigłowców, 3993 bezzałogowe statki powietrzne, 1307 pocisków manewrujących, 18 jednostek nawodnych, 7211 pojazdów (w tym cystern) i 708 jednostek sprzętu specjalnego.

W ciągu ostatniej doby wojska rosyjskie 55-krotnie ostrzelały tereny obwodu chersońskiego - podał szef lokalnych władz Ołeksandr Prokudin. Dodał, że odnotowano 300 pocisków wystrzelonych m.in. z moździerzy, wieloprowadnicowych wyrzutni Grad oraz czołgów. W wyniku ostrzału dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne - podała strona ukraińska.

Powołując się na Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców ukraińskie ministerstwo ds. reintegracji tymczasowo okupowanych terytoriów podało, odwołując się przy tym do "wyników niedawno przeprowadzonego badania socjologicznego", w którym "wzięły udział głównie kobiety", że 71 proc. Ukraińców przebywających w Polsce planuje w przyszłości wrócić na Ukrainę. 17 proc. respondentów zamierza wrócić na Ukrainę w ciągu najbliższych trzech miesięcy - czytamy.

Ukraińska prokuratura podała, że wszczęto śledztwo w sprawie rosyjskiego ostrzału, do którego doszło we wtorek wieczorem w miejscowości Antoniwka w obwodzie chersońskim. W wyniku ostrzału zginęła kobieta, a jej mąż został ranny.

25 lipca granicę Ukrainy z Polską przekroczyło 30,4 tys. osób wjeżdżających do Polski. Na Ukrainę wyjechało tego dnia z Polski 31,3 tys. osób, a od 24 lutego 2022 r. - 12,1 mln osób.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podała, że zatrzymała mężczyznę, byłego urzędnika regionalnego chersońskiego departamentu obrony, który współpracował z Rosjanami w czasie okupacji rosyjskiej. "Na początku inwazji na pełną skalę na Federację Rosyjską urzędnik wspierał rosyjskich najeźdźców i współpracował z nimi" - czytamy w komunikacie.

Ukraiński minister oświaty Oksen Lisowy mówił o zniszczonych w wyniku działań zbrojnych placówkach oświatowych. - Mamy 180 całkowicie zniszczonych szkół. Ponad 300 placówek edukacyjnych zostało zniszczonych, ponad 1000 - uszkodzonych - powiedział, cytowany przez ukraińską agencję Ukrinform.

Siły ukraińskie kontynuują ofensywę na kierunku melitopolskim i berdiańskim, informuje sztab generalny ukraińskiej armii. Odparto rosyjskie ataki na kierunku łymańskim, bachmuckim, awdijiwskim i marjińskim. Doszło do 26 starć zbrojnych. W ciągu minionej doby pododdziały ukraińskich wojsk rakietowych i artyleryjskich ostrzelały rejon ześrodkowania rosyjskich żołnierzy i sprzętu, siedem systemów artyleryjskich i dwie stacje walki radioelektronicznej. Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy i 65 ataków lotniczych na ukraińskie pozycje. 84 razy ostrzelali  ukraińskie miejscowości rakietami niekierowanymi. Są poszkodowani wśród ludności cywilnej.

W nocy rosyjskie drony Shahed zaatakowały miasto Perwomajski, w obwodzie charkowskim. Lokalne władze informują, że uszkodzone zostały obiekty przemysłowe, a na miejscu zdarzenia wybuchł pożar.