Kontrofensywa Ukrainy: Czy wszystko idzie zgodnie z planem?

Dowódca wojsk lądowych Ukrainy, gen. Ołeksandr Syrski oraz dowódca zgrupowania "Tawria" walczącego na południu kraju, gen. Ołeksandr Tarnawski, w rozmowie z ABC News przekonują, że ukraińska kontrofensywa nie osiągnęła jeszcze swojego "pełnego potencjału".

Publikacja: 05.07.2023 05:29

Ukraińscy żołnierze

Ukraińscy żołnierze

Foto: Sztab Generalny armii Ukrainy

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 497

Obaj generałowie utrzymują jednak, że jak dotąd działania kontrofensywne, rozpoczęte przez Ukrainę 4 czerwca idą "zgodnie z planem", pomimo obaw niektórych zachodnich analityków, zdaniem których ukraińskie wojska robią zbyt małe postępy.

W poniedziałek wiceminister obrony Ukrainy, Hanna Malar poinformowała, że na południu Ukraina wyzwoliła od 4 czerwca nieco ponad 150 km2 terytorium. Ukraińska armia czyni też pewne postępy na wschodzie, ale jak dotąd w żadnym punkcie frontu nie przełamała rosyjskiej obrony, a na południu nie dotarła do głównych linii obrony.

Kontrofensywa Ukrainy: To dopiero pierwsza faza?

- Jak dotąd sprawy przebiegają zgodnie z przygotowanymi i zatwierdzonymi planami - twierdzi jednak w rozmowie z ABC News gen. Ołeksandr Syrski.

Czytaj więcej

Front w Ukrainie: kto tu atakuje, a kto się broni

Z kolei gen. Tarnawski przekonuje, że sytuacja jest "stabilna".

- Najważniejsze jest to, że nie osiągnęliśmy jeszcze pełnego potencjału - dodaje.

Dowódca wojsk lądowych Ukrainy wypowiedział się też o buncie Jewgienija Prigożyna, który 24 czerwca zajął Rostów nad Donem, a następnie jego najemnicy ruszyli na Moskwę. Marsz zakończył się ok. 200 km od rosyjskiej stolicy, po porozumieniu wynegocjowanym przez przywódcę Białorusi, Aleksandra Łukaszenkę.

- Wydarzenia w Rosji nie miały wpływu na walkę w rejonie odpowiedzialności mojego zgrupowania wojsk - powiedział gen. Syrski, który dowodzi zgrupowaniem prowadzącym ofensywę na wschodzie. - Byłoby dla nas lepiej, gdyby miały negatywne konsekwencje dla samej Rosji. Ale dla mnie nie mają znaczenia - dodał.

Jednocześnie gen. Syrski wyraził przekonanie, że po buncie Prigożyna "historia Grupy Wagnera jest skończona".

Czytaj więcej

Think tank o kontrofensywie: Rosjanie boją się, że Ukraińcy przekroczą Dniepr

Ukraińcy prowadzą kontrofensywę na trzech głównych kierunkach - w zachodniej części obwodu zaporoskiego, w rejonie granicy między obwodem zaporoskim a donieckim i w rejonie Bachmutu.

Do działań ofensywnych ukraińska armia miała sformować 12 nowych brygad, w tym 9 wyposażonych w zachodni sprzęt, w tym czołgi podstawowe leopard i challenger.

Wróg ponosi straty osiem razy, a nawet 10 razy większe, zwłaszcza jeśli chodzi o zabitych

Gen. Ołeksandr Syrski, dowódca wojsk lądowych Ukrainy

Jak dotąd Ukraińcy wyzwolili niespełna 10 wiosek, a tempo ich kontrofensywy jest znacznie niższe niż jesienią, gdy zaskakującym uderzeniem wyzwolili niemal cały obwód charkowski.

Jednak ukraińscy dowódcy przekonują, że celem obecnych działań ofensywnych jest wykrwawienie rosyjskiej armii, tak by stworzyć szansę na przełamanie, która następnie ma być wykorzystana przez główne siły przygotowane do kontrofensywy. Ukraina miała nie wykorzystać jak dotąd wszystkich brygad wyposażonych w zachodni sprzęt wojskowy.

Strona ukraińska podkreśla, że kontrofensywa nadal znajduje się w pierwszej fazie która - jak się spodziewali - jest najtrudniejsza.

- Nazwałbym to naturalnym procesem osiągania naszego zwycięstwa, bez presji i nacisków kogokolwiek - mówi o obecnym etapie działań ofensywnych gen. Syrski.

Czytaj więcej

Zełenski: Bez odzyskania Krymu nie będzie zwycięstwa Ukrainy

Jednocześnie dowódca wojsk lądowych deklaruje, że jest przekonany, iż ukraińska armia odbije Bachmut.

- Wróg ponosi straty osiem razy, a nawet 10 razy większe, zwłaszcza jeśli chodzi o zabitych - twierdzi też gen. Syrski.

Ukraiński generał nie boi się rosyjskiej broni atomowej

W rozmowie generałów z ABC News pojawiła się kwestia potencjalnego użycia broni atomowej przez Rosję. Gen. Tarnawski odrzucił taką możliwość. - Gdybym powiedział, że martwię się (uderzeniem atomowym), nie mówiłbym prawdy. Oczywiście trzeba brać pod uwagę fakt, że broń nuklearna jest już na Białorusi albo będzie tam. Więc mamy czynnik, który wpływa na nasze przyszłe plany i prognozy. Ale nie przeraża mnie to w ogóle - stwierdził.

W kontekście sytuacji na południu Ukrainy, gen. Tarnawski przyznał, że walki tam są zacięte, a Rosjanie wykorzystują pola minowe, broń przeciwpancerną, prowadzą zakrojone na dużą skalę uderzenia z powietrza i ostrzał rakietowy. - Szczególnie biorą na cel sprzęt zachodni. Chcą zniszczyć tak dużo pojazdów, jak to możliwe. To dla nich priorytet - podkreśla.

Obaj generałowie utrzymują jednak, że jak dotąd działania kontrofensywne, rozpoczęte przez Ukrainę 4 czerwca idą "zgodnie z planem", pomimo obaw niektórych zachodnich analityków, zdaniem których ukraińskie wojska robią zbyt małe postępy.

W poniedziałek wiceminister obrony Ukrainy, Hanna Malar poinformowała, że na południu Ukraina wyzwoliła od 4 czerwca nieco ponad 150 km2 terytorium. Ukraińska armia czyni też pewne postępy na wschodzie, ale jak dotąd w żadnym punkcie frontu nie przełamała rosyjskiej obrony, a na południu nie dotarła do głównych linii obrony.

Pozostało 89% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Przeciwnika dyktatora chcieli zabić w Polsce. Jak działają służby Łukaszenki i Putina?