Incydent w Przewodowie. Przypadkowe ofiary wojny

Wybuch pod Hrubieszowem mogła spowodować ukraińska rakieta przeciwlotnicza, ale służby nadal wyjaśniają sytuację.

Publikacja: 16.11.2022 22:30

Incydent w Przewodowie. Przypadkowe ofiary wojny

Foto: AFP

We wsi Przewodów spadła rakieta systemu S-300 i spowodowała śmierć dwóch osób. – To nie było działanie intencjonalne – mówił prezydent RP Andrzej Duda. Przypomniał, że we wtorek Rosja wystrzeliła ok. 100 rakiet różnego rodzaju przeciw Ukrainie. – Ukraina broniła się, także wystrzeliwując rakiety, których zadaniem było strącenie rakiet rosyjskich – relacjonował prezydent. Jego zdaniem eksplozję pod Hrubieszowem prawdopodobnie spowodował ukraiński pocisk przeciwlotniczy.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg stwierdził, że nie ma dowodów na przygotowywanie przez Rosję jakiegokolwiek ataku na terytorium NATO, ale „nie zmniejsza to istniejącego zagrożenia”. Według niego obecna sytuacja nie stanowi przesłanki do dodatkowych działań, poza tymi już podjętymi po agresji Rosji na Ukrainę, czyli wzmacniania wschodniej flanki NATO.

Czytaj więcej

Zabłąkana rakieta na terytorium Polski to scenariusz, na który NATO było przygotowane

Z opinią prezydenta Dudy o pochodzeniu rakiety nie zgadzają się przedstawiciele ukraińskiej administracji.

Czytaj więcej

Ciemność kojarzona z Kremlem. Moskwa chce pozostawić Ukraińców bez prądu, wody i ogrzewania

„Opowiadamy się za wspólnym zbadaniem incydentu z rakietą na terytorium Polski. Jesteśmy gotowi przekazać dowody na rosyjską odpowiedzialność. Oczekujemy od naszych partnerów informacji, na podstawie których wysnuto wniosek, że to rakieta obrony powietrznej Ukrainy” – napisał Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony.

Prezydent Duda polecił podwyższyć gotowość wybranych jednostek wojskowych, m.in. obrony powietrznej, a także służb.

Czytaj więcej

Bezprecedensowe śledztwo po uderzeniu rakiety w Przewodowie. Zaangażowano najnowocześniejszy sprzęt

We wsi, gdzie doszło do wybuchu, ekipy śledczych prowadzą oględziny, które odbywają się pod nadzorem kilku prokuratorów.

– Na miejscu są eksperci z zakresu kryminalistyki, wyspecjalizowani w badaniu eksplozji. Zabezpieczają wszystko, co może mieć związek ze zdarzeniem: ślady i dowody, według takiej procedury, jaka jest stosowana przy śledztwach „powybuchowych” – mówi „Rzeczpospolitej” Mariusz Ciarka, rzecznik KGP. Dowody zbierają też biegli m.in. z Wojskowego Instytutu Techniki Uzbrojenia w Zielonce i Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego KGP, pirotechnicy oraz eksperci z USA.

Czytaj więcej

Na takie zdarzenie obrona powietrzna nie byłaby w stanie zareagować. Ale rakieta ujawniła słabości państwa

Prokuratura potwierdziła, że ujawniono elementy pochodzące z pocisku rakietowego S-300. – Wstępne oględziny wskazują, że nie doszło tam do klasycznej eksplozji ładunku wybuchowego rakiety, tylko był to efekt upadku rakiety w tym miejscu, połączony być może z eksplozją paliwa – mówił prezydent Duda.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro polecił prokuratorowi krajowemu objęcie osobistym nadzorem śledztwa w sprawie eksplozji.

– Z tego zdarzenia płyną dla nas dwa wnioski: potrzeba zwiększenia obrony przeciwlotniczej dla państw frontowych NATO, w tym Polski, i jeszcze większych dostaw broni do Ukrainy. Tę wojnę trzeba zakończyć – uważa Czesław Mroczek (KO), wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony.

—współpraca : Anna Słojewska, Izabela Kacprzak, Grażyna Zawadka

We wsi Przewodów spadła rakieta systemu S-300 i spowodowała śmierć dwóch osób. – To nie było działanie intencjonalne – mówił prezydent RP Andrzej Duda. Przypomniał, że we wtorek Rosja wystrzeliła ok. 100 rakiet różnego rodzaju przeciw Ukrainie. – Ukraina broniła się, także wystrzeliwując rakiety, których zadaniem było strącenie rakiet rosyjskich – relacjonował prezydent. Jego zdaniem eksplozję pod Hrubieszowem prawdopodobnie spowodował ukraiński pocisk przeciwlotniczy.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg stwierdził, że nie ma dowodów na przygotowywanie przez Rosję jakiegokolwiek ataku na terytorium NATO, ale „nie zmniejsza to istniejącego zagrożenia”. Według niego obecna sytuacja nie stanowi przesłanki do dodatkowych działań, poza tymi już podjętymi po agresji Rosji na Ukrainę, czyli wzmacniania wschodniej flanki NATO.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 798
Konflikty zbrojne
Sąsiad Rosji tworzy nowe jednostki wojskowe. Pierwsza powstanie już w czerwcu
Konflikty zbrojne
USA kupiły 81 poradzieckich samolotów? Pojawiły się wątpliwości
Konflikty zbrojne
Ukraińcy giną uciekając przed wcieleniem do wojska. Głównie na jednej granicy
Konflikty zbrojne
Księżna Edynburga na ogarniętej wojną Ukrainie. Pierwsza taka wizyta
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO