We wsi Przewodów spadła rakieta systemu S-300 i spowodowała śmierć dwóch osób. – To nie było działanie intencjonalne – mówił prezydent RP Andrzej Duda. Przypomniał, że we wtorek Rosja wystrzeliła ok. 100 rakiet różnego rodzaju przeciw Ukrainie. – Ukraina broniła się, także wystrzeliwując rakiety, których zadaniem było strącenie rakiet rosyjskich – relacjonował prezydent. Jego zdaniem eksplozję pod Hrubieszowem prawdopodobnie spowodował ukraiński pocisk przeciwlotniczy.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg stwierdził, że nie ma dowodów na przygotowywanie przez Rosję jakiegokolwiek ataku na terytorium NATO, ale „nie zmniejsza to istniejącego zagrożenia”. Według niego obecna sytuacja nie stanowi przesłanki do dodatkowych działań, poza tymi już podjętymi po agresji Rosji na Ukrainę, czyli wzmacniania wschodniej flanki NATO.
Czytaj więcej
Jens Stoltenberg uspokaja: to nie była rosyjska rakieta i nie ma żadnych danych wskazujących na zwiększone ryzyko ataku Rosji na terytorium NATO.
Z opinią prezydenta Dudy o pochodzeniu rakiety nie zgadzają się przedstawiciele ukraińskiej administracji.
Czytaj więcej
Szef kijowskiej administracji obwodowej Ołeksij Kułeba poinformował w środę, że po wtorkowych ostrzałach infrastruktury energetycznej sytuacja w obwodzie jest krytyczna. – Przygotowujemy się do długotrwałych przerw – napisał na swojej stronie w Telegramie. Był to najpotężniejszy atak na infrastrukturę energetyczną Ukrainy od początku wojny. Rakiety trafiły w różnego rodzaju obiekty na terenie ośmiu obwodów kraju. Najgorsza sytuacja w centralnej i zachodniej części kraju.