Według ukraińskiej armii w wyniku eksplozji na lotnisku Saki zniszczonych zostało co najmniej dziewięć rosyjskich samolotów. Wybuchy miały uszkodzić też liczne budynki mieszkalne w Nowofedoriwce. W wyniku eksplozji, jak podają rosyjskie władze, zginęła jedna osoba, a kilkanaście zostało rannych.

Eksplozje miały wywołać panikę na Krymie i eksodus Rosjan z okupowanego od 2014 roku półwyspu.

Pragnący zachować anonimowość przedstawiciel ukraińskich władz, w rozmowie z "Washington Post", stwierdził, że za atakami stoją ukraińskie służby specjalne.

Oto co o ataku na bazę na Krymie pisała "Rzeczpospolita":

Czytaj więcej

Wojna na Ukrainie: Teraz kolej na Krym. Panika na Kremlu

Czytaj więcej

Ukraina wykorzystuje propagadandowo atak na bazę na Krymie. "Wakacje na Ukrainie były błędem"

Czytaj więcej

Precyzyjny atak na Krymie. Na zdjęciach satelitarnych widać zniszczone samoloty

Czytaj więcej

Ukraińskie lotnictwo: Zgadnijcie ile samolotów Rosjan zdemilitaryzowano na Krymie?

Czytaj więcej

Think tank z USA o wybuchach na Krymie: Rosjanie nie wiedzą co się stało?

Czytaj więcej

Sznur aut w korku na Krymie. Rosjanie wyjeżdżają z półwyspu

Czytaj więcej

Wybuchy w rosyjskiej bazie na Krymie. Doradca Zełenskiego: Może partyzanci?

Czytaj więcej

Rusłan Szoszyn: Krymski most piętą achillesową Putina

Czytaj więcej

Po wybuchach w bazie wojskowej na Krymie: 62 uszkodzone budynki mieszkalne

Czytaj więcej

Eksplozje na Krymie. Atak na rosyjską bazę?