Rosja: Pokój możliwy, gdy Ukraina zaakceptuje wszystkie nasze żądania

- To będzie możliwe po tym, jak Kijów zaakceptuje wszystkie wymagania Moskwy - tak możliwość osiągnięcia porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą skomentował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Publikacja: 23.06.2022 14:03

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow

Foto: PAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Pieskow był pytany przez dziennikarzy, czy Kreml zna plan pokojowy opublikowany w "The National Interest" oraz o to, czy jakikolwiek plan pokojowy jest możliwy przed wznowieniem bezpośrednich negocjacji rosyjsko-ukraińskich i pod jakimi warunkami.

- Jeśli chodzi o plan pokojowy, tak, to będzie możliwe po spełnieniu przez Ukrainę wszystkich wymagań strony rosyjskiej - oświadczył Dmitrij Pieskow, cytowany przez Interfax. Dopytywany o te wymagania rzecznik Kremla odparł, że "Ukraina wszystko doskonale wie". Dodał, że Kreml nie zapoznał się z propozycjami "NI".

Czytaj więcej

Rosja zapowiada "praktyczne, nie dyplomatyczne" środki odwetowe przeciw Litwie

Magazyn "The National Interest" opublikował wcześniej 15-punktowy plan pokojowy. W publikacji z 18 czerwca czytamy, że trwająca od ponad 100 dni wojna spowodowała największy od czasów II wojny kryzys uchodźczy oraz że "zachodnie media błędnie donoszą, że Ukraina wygrywa wojnę". W tekście podano, że Ukraina przegrywa bitwę o Donbas.

"NI" przedstawiło "piętnastopunktowy plan pokojowy, mający na celu zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej". Według redakcji, "to najlepsze i najbardziej realistyczne warunki, na jakie Ukraina może liczyć, a także takie, które najprawdopodobniej będą do przyjęcia dla obu stron".

Plan, o który pytany był rzecznik Kremla, zakłada m.in., że Ukraina zmieni konstytucję i stanie się państwem neutralnym oraz uzna aneksję Krymu przez Rosję z 2014 r. (nazwaną w tekście "zjednoczeniem Rosji z Krymem"). Plan zakłada, że Rosja wycofa wojska z terenów Ukrainy, ale nie z Donbasu, gdzie wyznaczona miałaby być nowa linia rozgraniczenia między Rosją a Ukrainą.

Czytaj więcej

Drewniane atrapy czołgów na granicy Białorusi z Ukrainą

Według propozycji, we wrześniu 2022 r. na terenie Donbasu, w tym ukraińskich obwodów ługańskiego i donieckiego, przeprowadzone miałoby zostać referendum, w którym mieszkańcy mieliby zdecydować, czy chcą "uzyskać niepodległość, czy powrócić pod kontrolę Ukrainy". Gdyby większość mieszkańców regionów Ługańska i Doniecka zagłosowała za pozostaniem w obrębie Ukrainy, "region Donbasu miałby zostać trwale zdemilitaryzowany".

Czytaj więcej

Bitwa o Donbas. Rosjanie zajęli miejscowość na obrzeżach Siewierodoniecka

Według planu "NI", gdyby Donbas "zagłosował za niepodległością", wszystkie wojska ukraińskie miałyby zostać wycofane z tego terenu, a wojska rosyjskie mogłyby pozostać na tych obszarach "na zaproszenie" władz tzw. republik ludowych, Donieckiej i Ługańskiej - samozwańczych, separatystycznych bytów, nieuznawanych przez społeczność międzynarodową, których niepodległość tuż przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę uznał prezydent Rosji Władimir Putin.

Propozycja "The National Interest" mówi też o tym, że Ukraina zerwie "wszelkie powiązania z NATO", zmniejszy liczebność swych wojsk lądowych oraz pod nadzorem Rosji zniszczy wszystkie swoje "systemy uderzeniowe". "Żadna ze stron nie wypłaci żadnych reparacji, nie będzie międzynarodowych trybunałów ds. zbrodni wojennych" - brzmi jeden z punktów planu.

We wtorek w rozmowie z NewsMaker doradca szefa kancelarii ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak powiedział, że "w dzisiejszym świecie traktat pokojowy jest niemożliwy". - Traktat pokojowy jest możliwy tylko wtedy, gdy integralność terytorialna Ukrainy zostanie przywrócona i gdy Rosja poniesie nieuniknioną porażkę - dodał.

Pieskow był pytany przez dziennikarzy, czy Kreml zna plan pokojowy opublikowany w "The National Interest" oraz o to, czy jakikolwiek plan pokojowy jest możliwy przed wznowieniem bezpośrednich negocjacji rosyjsko-ukraińskich i pod jakimi warunkami.

- Jeśli chodzi o plan pokojowy, tak, to będzie możliwe po spełnieniu przez Ukrainę wszystkich wymagań strony rosyjskiej - oświadczył Dmitrij Pieskow, cytowany przez Interfax. Dopytywany o te wymagania rzecznik Kremla odparł, że "Ukraina wszystko doskonale wie". Dodał, że Kreml nie zapoznał się z propozycjami "NI".

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ofensywa Rosji w obwodzie charkowskim. Biały Dom nie spodziewa się przełomu
Konflikty zbrojne
Czy pojawił się drugi front w wojny w Ukrainie? Rosjanie atakują charkowszczyznę
Konflikty zbrojne
USA ogłoszą nowy pakiet pomocy. Broń za 400 mln dolarów dla Ukrainy
Konflikty zbrojne
Ukraińskie drony atakują coraz dalsze cele. Rosyjska obrona przeciwlotnicza bezradna
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Konflikty zbrojne
Beniamin Netanjahu odpowiada na groźby Joe Bidena. "Możemy walczyć paznokciami"