Reklama

Jemen: Największa bitwa zapomnianej wojny

Wojska rządowe wspierane przez Saudyjczyków i Emiratczyków próbują zdobyć kluczowy port nad Morzem Czerwonym. Może się to skończyć jeszcze większym cierpieniem jemeńskich cywilów.

Aktualizacja: 15.06.2018 21:21 Publikacja: 14.06.2018 18:48

Jemeńskie siły rządowe w środę pod Hudajdą

Jemeńskie siły rządowe w środę pod Hudajdą

Foto: AFP

Port Hudajda to okno na świat rebeliantów Huti, którzy kilka lat temu niespodziewanie z małego regionalnego ruchu stali się poważnym graczem, opanowali znaczną część terytorium Jemenu, ze stolicą Saną włącznie. Rebelianci są szyitami i wpisują się w wielki konflikt w łonie islamu – między Arabią Saudyjską wspieraną przez inne państwa sunnickie oraz szyickim Iranem.

Przerażona wydarzeniami u swoich południowych granic Arabia Saudyjska ponad trzy lata temu rozpoczęła wojnę z proirańskimi Hutimi. Nie sama, zebrała wielu koalicjantów – m.in. Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt i Sudan. Logistycznej i wywiadowczej pomocy udzielają im przede wszystkim USA, ale także Wielka Brytania, co w związku z rozpoczętą w środę operacją militarną w Hudajdzie wzbudza coraz większą krytykę ze strony opozycji i niektórych polityków rządzącej Partii Konserwatywnej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konflikty zbrojne
Rumunia poderwała myśliwce F-16. Przechwycono rosyjskiego drona
Konflikty zbrojne
Izrael burzy Gazę. W kilka tygodni 1800 budynków zostało zniszczonych lub uszkodzonych
Konflikty zbrojne
Donald Trump napisał „list do państw NATO i świata”. Przekonuje, że inwazja Rosji na Ukrainę to „wojna Bidena i Zełenskiego”
Konflikty zbrojne
Po pojawieniu się nad Polską rosyjskich dronów Dania ogłasza rekordowy zakup broni
Konflikty zbrojne
Czy Rosja może zaatakować Polskę i państwa bałtyckie? Białoruski ekspert: nie podczas manewrów „Zapad”
Reklama
Reklama