Sondaż, który publikujemy, nie sprawdził poziomu wiedzy badanych na temat tego, jak pomoc ta wygląda. Nie wiedzą oni zapewne, ile zebrał Caritas, co zrobiła Polska Akcja Humanitarna ani ile dołożył rząd. Można się niestety obawiać, że wszystko ponad szklankę wody wydałoby się tej grupie pomocą zbyt hojną. A może nawet woda byłaby w ich opinii przesadą.
To zapewne ci sami, nasi rodacy i bliźni, którzy mówią: nie ma u nas antysemityzmu, bo nie płoną synagogi. Mówią też, że nie ma u nas nienawiści wobec muzułmanów, a pobicie 14-letniej tureckiej dziewczynki to sprawa ponad miarę rozdmuchana, bo np. w Niemczech trzy razy na tydzień płoną ośrodki dla uchodźców. To, że u nas uchodźców nie ma i agresja kierowana jest przeciw osobom przypadkowym, jakoś umyka ich uwadze.