Reklama
Rozwiń

Sorry, Polsko, dobra zmiana idzie do kina

Rzeczywistość polityczna przerasta sztukę i żadne doraźne manifesty artystyczne nie są w stanie nadążyć za tym, co się dzieje z Polską. Pozostaje dokument.

Aktualizacja: 22.09.2018 06:49 Publikacja: 20.09.2018 19:57

Kadr z dokumentu Konrada Szołajskiego "Dobra zmiana"

Kadr z dokumentu Konrada Szołajskiego "Dobra zmiana"

Foto: YouTube

Publicyści starają się to uchwycić, czasem trafi się jakaś piosenka, za którą nikt akurat nie wziął pieniędzy od żadnego sztabu wyborczego. Czasem pojawi się film taki jak "Kler", który ma za zadanie wzburzyć krew i podnieść ciśnienie tym, którzy ustawili się po jakiejś konkretnej stronie politycznej. Ale zazwyczaj przepaść ziejąca w środku społeczeństwa nakryta jest maskującymi gałązkami, żeby zwykły obywatel mógł zająć się swoimi sprawami. Prawie każdy chyba zna to uczucie, kiedy nad pomidorową zastanawia się, czy wstać od stołu i wyjść, kiedy słyszy, co rodzina ma do powiedzenia o uchodźcach, prezesie, Smoleńsku czy Marszu Niepodległości. Intensywność konfliktu jest różna, czasem zwyciężają więzy rodzinne, czasem przestajemy się odwiedzać i ze sobą rozmawiać. A wtedy odgradzamy się i zapominamy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Komentarze
Instytut Pileckiego, czyli czy każda rewolucja musi się kończyć na gruzach?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Których narodów nie chce w Polsce Jarosław Kaczyński?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Hejt, hipokryzja i Hołownia, który się spotyka z Kaczyńskim
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Jeśli Donald Tusk nie zatrzyma kryzysu rządu, czas na przyspieszone wybory
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Hołownia to tylko pretekst. Tylko Tusk może uratować koalicję 15 października.