Reklama
Rozwiń
Reklama

Niemiecko-francuski hamulec w UE

Monopole nie są dobre, nawet jeśli nazwiemy je narodowymi czempionami. Jeśli Berlin i Paryż zmienią tę podstawową zasadę unijnej polityki konkurencji, wszyscy zapłacimy wysoki rachunek.

Aktualizacja: 08.02.2019 00:06 Publikacja: 08.02.2019 00:01

Niemiecko-francuski hamulec w UE

Foto: AFP

Komisarz UE ds. konkurencji Margrethe Vestager, blokując przejęcie Alstoma przez Siemensa i nie pozwalając na powstanie kolejowego monopolisty w Europie, osobiście zaryzykowała. Prezydent Emmanuel Macron myślał o niej ciepło jako o kandydatce na przewodniczącą Komisji Europejskiej, gdy wypowiedziała wojnę amerykańskim koncernom technologicznym. Czym innym jest jednak karanie Apple’a czy Microsoftu, a czym innym blokowanie niemiecko-francuskiej transakcji, która ma pełne błogosławieństwo Berlina i Paryża.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Komentarze
Stefan Szczepłek: Zwycięstwo wymęczone, zaufanie nadszarpnięte
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dywersja na szlaku do Dęblina, czyli akt wojny coraz mniej hybrydowej
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Kto służy Putinowi? Ryzykowny atak ambasadora Niemiec
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Otwarcie przejść granicznych z Białorusią to bardzo odważny eksperyment
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Komentarze
Mirosław Żukowski: Cyniczna gra futbolem
Opinie Ekonomiczne
USA kontra Chiny: półprzewodniki jako pole bitwy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama