„Gdy na pracuj.pl zaznaczyłeś jednocześnie pracę biurową i na świeżym powietrzu" – to jeden z komentarzy, którym opatrzono niefortunne zdjęcie prezydenta. I nie chodzi wcale o to, że sytuacja miała miejsce na opustoszałej stacji kolejowej w małym miasteczku. Chodzi o bijący w oczy kontrast między majestatem prezydenta państwa, które przecież – jak wiemy – powstało z kolan, a pofalowaną linią płyt chodnikowych, na których stanęło krzesło podtrzymujące ów majestat w czasie podpisywania ustawy. Żeby było jeszcze bardziej groteskowo – całości dopełniały szerokie kadry pokazujące pewne osamotnienie prezydenta w tej nietypowej przestrzeni. To zaś wywołało skojarzenia z oślą ławką, zupełnie niegodną głowy państwa, które – jak przekonują rządzący – jest w Europie prymusem.